Udaliśmy się z meżem do Home Brokera w Łodźi po kredyt hipoteczny. Pan sprzedawca namówił nas na kupno produktu Open Life (niestety nasz naiwny błąd) Ubezpieczenie, które przez pewnien okres lat należało opłacać w kwocie 500zł miesięcznie. Wszystko pięknie, ponieważ Pan zapawniał, że dzięki temu zwiększy się nasza zdolnośc kredytowa, będzie niższe oprocentowanie raty, nawet podał konkretne kwoty różnic :). Dodatkowo, zapenial nas kilkakrotnie, że produkt ma gwarancję kapitału, co również okazało się nieprawdą! Naszczęcie szybko zorientowaliśmy się co jest grane. Okazalo się, że cała historia o niższym procencie przy tym produkcjie, większej zdolności kredytowej oraz gwarnacji kapitału to wszystko oszustwo. Faktycznie nie ma ten produkt NAJMNIEJSZEGO wpływu na cokolwiek- jest właściwie odwrotnie- dodatkowo nas obciąża! Dzięki naszej dociekliwości w porę zaczeliśy sprawdzać po bankach jak to jest... Zrezygnowalśmy z pomocy Home Brokera, pismo z rezygnacją zostało wysłane. Kredytu przez nich nie wzieliśmy, jednak produkt opłacaliśmy przez rok (aby nie być zupełnie stratni) Część swoich pieniędzy straciliśmy. Zastanawiamy się ile jeszcze osób jest w podobnej sytuacji.. Kilka już się znalało. Czekamy na zgłoszenia innych osób. Trzeba im się dobrać do skóry, tak nie może być! W naszej sprawie my konkretne dowody, scenografy rozmów z tym Panem itd, czekamy na inne osoby chcące dołączyć sprawy. A może znacie dobrego prawnika, który ma w temacie doświadczenie? Kontakt: m.s@data.pl