Andrzej Sadowski
/ 159.205.222.* / 2012-02-12 17:43
Kolej też uprawia propagandę sukcesu, a tymczasem jedzie na wstecznym biegu. Jestem człowiekiem "przedwojennym", więc z uwagi na długie życie mam mozliwość porównaia. Jako mały cłopiec miałem mozliwość podziwiania na stacji Rabka Zabornia "Lux Torpedy" kursujacej z Warszawy dio Zakopanego (przez Kielce Kraków). Czas przejazdu nie pamietam, choć studiowałem Oglnopoplski Rozkład Jazdy, który zawsze miał ojcie, ale chyba poniżej 6 godzin i napewno zawsze punktualnuie. Teraz expresy - "Tart" i podobne pokonuja te trasę w 6,5 godiny, mimo użytkowania szybszej maguistrali i spóźniają się. Wracając do niej odległych czasów, do Nowego Sacza i Krynica jeszcze kilka lat temu można było podróżować bezposrtednim pociąguiem pośpiesznym nocnym, w3jeżdżającym z Warszawy bodaj około godzuina 20 i przybywającydo N. Sacza około 5 rano, do Krynicy około godziny 7 albo expresem "Malinowski", wyjażdżajacym z W-wy o 5:45i przybywajacyn do N. Sacza o 11:30, do Krynicy po 13. Obecnie jest tylko jedno bezposrednie połaczenie kolejo9we do Krynicy - pociąg Gdynia-Krynica, wyjeżdżajacy z Gdyni o 18:00, z Warszawt Centralnej o 1:45 (w nocy!) i przybywający do Krynicy o 13:45. Pociąg ten staje, nie wiadomo po co na różnych stacyjkach, jak nawet przystaki Warszaw-Służewiec, Warszawa-Okęcie, gdzie nikt nie wsiada ani nie wysiada, w Nowym Saczy stoi prawie 20 minut. Czas przejazdy Z gdyni do Krynicy prawie 19 godzin, z Warszawy 12 godzin i to ół nocy i wieksza część dnia !!! Chyba kolej robi wszystko - zeby obrzydzić pasażerom swoje usługi - żeby przesiedli się wszyscy na samochody i ostatecznie zatkali wąskie i marne drgi. Gdzie w tym wszystkim jest jakaś logika? Infrastruktura, nawet w krajach typowo kapitalistycznych, nie jest pozostawiona działaniu pojedynczych prywatnych przedsiębiorstw. U nas natomiast stworzone pozory prywatyzacji i pozory konkurecjirozbijajac PKP na wiele odrebnych spółek. W efwekcie koszty tylko wzerosły, zadłużeni coraz większe, a usługi corazsze. Ja już nie dożyję zdrowego rozsądku w naszymn kochanym kraju. Jeszcze mam tylko iskierkę nadziei, ze mój prawnuczej moze dożyje!
andy