Nie idziemy na wojnę z Brukselą tylko z kartelem produkującym elektrownie wiatrowe, drogie i nieefektywne w eksploatacji a istnieją tylko dzięki administarcyjnym nakazom kupowania energii po cenie wyzszej niż rynkowa. A tak poza tym to jesteśmy w fazie ochładzania klimatu, dwutlenek węgla jest niezbędnym składnikiem atmosfery i jest bazą dla szklarni, piwowarstwa, napojów gazowanych a nie jest groźny dla środowiska, któe samo produkuje 95 % dwutlenku węgla a my biedne robaczki ledwo 5 % całości. Groźnymi dla środowiska są tlenki siarki i azotu.

gdyż na pewno za tymi ich pomysłami kryje się KASIORA FIRM które już przeniosły swoje fabryki do CHIN!

Do życia potrzebne promieniowanie słoneczne We wszechświecie energia ta jest deficytowa i wszechświat czeka koniec. Energia słoneczna w ogniwach zamieniana jest na prąd. Do życia potrzebna jest woda i dwutlenek węgla. Rośliny w fotosyntezie z tych czynników produkują drzewo i środki żywnościowe dla ludzi. A ludzie pracują. Praca przynosi pewne straty w formie wzrostu entropii. Np. silnik elektryczny napędza sprężarkę gazu którego ciśnienie i temperatura wzrasta. Ziemia oddaje ciepło i wszechświat się rozpręża aby dość do równowagi. Obecność pyłów w powietrzu może spowodować oziębienie skutkiem strat energii słonecznej. Spalanie węgla może być pożyteczne w sytuacji gdy jest słońce, woda i ziemia a brakuje pokarmu. Intensywność produkcji roślinnej można również ograniczać zmniejszeniem nawadniania. Spalanie metanu daje dwukrotnie mniejszą ilość dwutlenku węgla niż koks. Absorpcja ciepła dwutlenku w atmosferze jest pomijalna w stosunku do zawartości w niej pary wodnej. Straty energii słonecznej z tego tytułu są znikome w stosunku do strat przez dziury ozonowe zamieniające promieniowanie na ultrafiolet. Generalnie chodzi o oszczędzanie energii w tym słonecznej. Najwięcej energii uzyskujemy w obszarze podzwrotnikowym. Ale tam często brak wody pitnej, morską wodę trzeba odsalać przez destylację.
Polska jako kraj zasobny we wszystkie składniki ma prawo efektywnie wykorzystywać swoje zasoby węgla, gazu, wody, lasu i ziemi. Narzucony przez UE system przyrostowy CO2 nie ma żadnego związku z temperaturą. Nasze nowe zasoby spalania węgla np. koksu można łatwo zbilansować istniejącymi użytkami zielonymi lub zwiększeniem ich areału, a przez nawadnianie także podniesienie wydajności. Polska nie może pozwolić, aby pod pozorem ochrony klimatu płacić haracz krajom znacznie bogatszym w nowe technologie w tym energooszczędne i które dzięki uzyskanym środkom na innowacje mogą przejmować rynek światowy.

Przekształcenie gospodarki na energię zieloną jest możliwe, szybkie w realizacji i niezbyt kosztowne. Pisze oczywiście o biomasie. Może uniezależnić Polskę od eksportowania drogich surowców, przy czym podnieść jakość Polski, zainteresowanie naszym rynkiem. Myślę że należy o tym pomyśleć jak najszybciej, ponieważ Tusk, mimo sprzeciwu zapewne i tak podpisze pakiet klimatyczny.

Trzymam kciuki za pomyślne zawetowanie próby zakładania sobie pętli na szyję, przy ogólnym zadowoleniu Chin, USA, Indii oraz naszych bliskich sąsiadów Ukrainy, Rosji itd.

OK. Bardzo ambitny plan redukcja CO2 o 80%. I co z tego ??? Jaki to bedzie mialo skutek w skali globalnej Swiata? Moze by ktos z redaktorow napisal prawde - ile panstw przyjelo protokol z Kioto a ile nie. Dla scislosci emisja CO2 nie przejmuje sie najwieksza gospodarka Swiata - USA.
Tak samo Chiny nie zwazaja na emisje dwutlenku wegla. Co wiecej w Chinach srerdnio co tydzien (!!!) jest otwierana nowa elektrownia opalana weglem. Wiec jak slysze , ze mamy redukowac emisje CO2 to dilablimnie biora na glupote rzadzacych ze godza sie na taki idiotyzm. To tylko obniza konkurencyjnosc naszej gospodarki a w skali globalnej nie wiele daje.

Palcie dalej weglem, budujcie elektrownie atomowa,
wystapcie z EU i odlaczcie sie od Niemcow. Bedzie
swiety spokoj i wtedy zobaczymy...
Pozdro- Jo.

tym samym nalozyl na Polakow olbrzymie podyzki za energie, to nieodpowiedzialny polityk, ktory doprowadzi do bankructwa Polski.