można sobie pisać, myśleć itd. ALE nie w sferze publicznej. W tym przypadku trzeba uszanować przekonania i uczucia innych osób!
Przynajmniej tak powinny się zachowywać osoby, które uznają siebie za tolerancyjne, o szerokich horyzontach, dobrze wychowane itede.
Przyznawanie się do swojej niewiary a tarzanie innowierców w gnoju to dwie, skrajnie odległe sprawy.
Brak zrozumienia fundamentalnej sprawy. Fundamentalnej dla społeczności wielokulturowej i wielowyznaniowej!

Natalko, czy tolerancja jest tym szersza im bardziej się kogoś obraża?
Czy będziesz się obrażać na Newtona, że pomyślał o trzech zasadach dynamiki, które dyktują tobie w jakich warunkach i w jakim kierunku możesz się poruszać? To ostatnie to łopatologiczne wytłumaczenie, że są granice, również wolności.
Choćby się chciało, tak z ludzkiej słabości, walnąć kogoś w łeb, to nie wolno, bo prawo ogranicza wolność walenia w łeb. Nikt nie zabrania tobie myślenia lub ideałów, do momentu, gdy stają się one publiczne. Wchodząc w sferę publiczną akceptujesz OGRANICZENIA jakie w niej funkcjonują.
Co powiem o wykorzystywaniu milionów...
Powiem to, co mam nadzieję, każdy powie. Jeżeli faktycznie to miało miejsce i niczym nie skutkowało, tzn że trzeba przywołać prawo i tych którzy stoją na jego straży, do porządku.
Nie wiem co rozumiesz przez słowo inteligencja, ale z twojego opisu wynika, że nie rozumiesz znaczenia słów, którymi się posługujesz. To nie przytyk, to wyłącznie z troski. Bo z lektury wynika, że jesteś bardzo młodą osoba.

"przytoczę fakty "1493 r. "
A co robili z oczami i móżdżkami??? Bo my katole, to lubimy najbardziej. Zwłaszcza tych nienarodzonych, które współczesna cywilizacja morduje chemicznie, mechanicznie a jak się jednak urodzi (co się zdarza!!!!) to... po prostu dusi. Mam nadzieję, że walczysz nie tylko o Indian, ale również o tych najsłabszych też.

Jeżeli odniesiesz się do MOJEGO wpisu, to będzie to można uznać za dyskusję. W innym przypadku jest to jedynie bełkot "naćpanej hołoty", jak trafnie określił palikociarnię,towarzysz Miller.
"Bredzisz gościu i do tego rozmyślnie łżesz"-za dużo słuchasz Niesiołowskiego i Palikota, jak miałbym wszystkich "klasyków mowy miłości" wymienić musiałbym podać resztę skład Peło.

Nawracaj polski katoliku księży bo tam procentowo jest najwięcej ateistów a ich dawny szef.Mój ulubiony urywek to przemyślenia pewnego papy imieniem Leon X "Wiadomym jest jak wiele My i Nasi zawdzięczamy baśni o Chrystusie" i "podziękowania " innego papy imieniem Grzegorz XIII do króla Francji Karola IX "Cieszymy się razem z tobą, że z Boską pomocą uwolniłeś świat od tych podłych heretyków". to o masakrze znanej pod nazwą Dnia Świętego Bartłomieja gdzie zamordowano 10 000 protestantów