To nie tak, procent debili (odliczając biurwy i inne złodziejskie tatałajstwo) sięga zaledwie 10%, Wszak 52% nie głosowało pogrążone w głębokiej nienawiśći do wszystkich polityków (słusznie uznając że jest nacja narzucona nam przez szkopów lub innych). Głosujących na PiS c.a. 30%, a jednocześnie partycypujących w podobnych uczuciach do PO. Więc condonkowi pozostaje zaledwie 20% społeczeństwa, a odliczając hienny daje wynik pomiędzy10, a 7%. To nie jest tak źle, to lepiej niż w wielu krajach Starej Europy.
Porażające jest co innego, "ludowa" (g...o a nie ludowa, raczej prosowiecka) zostawiła nas z pewnym poczuciem bezradności i baranim uwielbieniem do 'zachodu" i to się mści.
A, condonek już zamanipulował przy gruntach, odbierając połacie użytkownikom na terenach Pomorza, Wielkopolski i Żuław, ceną przybliżając do możliwości zakupu tych gruntów wyłącznie przez niemiaszków. Musi się zrewanżować.

Motto: Pragnę powtórzyć - "nie wierzcie premierom, którym niemcy niosą medale w darze".

A czemu " Whatever" uzywa brytyjskiego "nicka" a nie "Scheisenberg"
który mu bardziej przystoi, jako że niemieckia V kolumienka ma swego wodzusia na wyżynach, więc po co się kamuflować.

A przykład idzie z góry,obiecywać gruszki na wierzbie byle załapać się na diete poselską.

poprawię zdanie: ....najpierw uzyskanie mocno osadzonej tożsamości. które obecnie w karykaturalny sposób, naprędce, nieudolnie, jednocześnie manipulatorsko klejona jest z ochłapów...

Coś mi sie wydaje że toPISz swój smutek po przegranych wyborach.?Niedługo może za cztery lata odwróci się karta.