chichot dona
/ 31.174.27.* / 2013-03-03 23:38
Hm ... Janusz Palikot i jego Ruch są tak długo silne jak długo mówią i piszą o nich media.
Ponad to, to co wyczyniają niektórzy gorliwcy odniesie skutek przeciwny mam na myśli zachowania podobne do tego Ryszard Nowak z Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą złożył zawiadomienie do prokuratury przeciwko Wałęsie za propagowanie nienawiści do mniejszości seksualnej . Ja akurat mowy nienawiści nie dostrzegam, co najwyżej mocno utrwalony stereotyp. Działanie pana Nowaka przyniesie w odzewie większości skutek odwrotny. Ciekawe w jak wyizolowanym świecie trzeba żyć aby tego nie widzieć?
Moim zdaniem krzykliwi aktywiści robią środowiskom homoseksualnym więcej szkody niż pożytku. Zamiast integrować dzielą, zamiast łagodnie doprowadzić do społecznego konsensusu, antagonizują.
Moim zdaniem dla nich ich kariera jest ważniejsza od rzeczywistego interesu środowiska które reprezentują albo raczej twierdzą, że reprezentują.
W Polsce większość homoseksualistów chce mieć po prostu spokój, chce mieć sprawiedliwą sytuację prawną, chcą aby ich partnerzy mieli podobne prawa jak partnerzy w związkach heteroseksualnych. Wcale niekoniecznie muszą mieć dzieci, zdecydowana większość wcale nie chce adoptować dzieci, chcą żyć w koegzystencji z otoczeniem. To na podstawie sondaży jakie są mi dostępne. Jestem przekonany ,że RP ma podobne sondaże jeżeli nie to trochę mnie to dziwi ale wtedy rozumiem dlaczego ich aktywność i krzykliwość jest wbrew temu czego od nich oczekują środowiska homoseksualne czy tzw. alternatywne.
Czy RP chce być ugrupowaniem tylko jednego sezonu? Ponieważ właśnie wg. sondaży, nawet środowiska które reprezentują powoli mają ich dość i raczej zwrócą się znowu w stronę PO albo SLD. Oderwane to wszystko jest od realiów życia powszedniego plebsu, oj bardzo oderwane. Moim zdaniem pan Miler z SLD chytrze kalkuluje i dobrze wie co robi kiedy nie chce wejść do nowej efemerycznej inicjatywy Europa plus sądzę, że wyniki sondaży z których korzysta są podobne do tych które zamawia moja firma.