Zatroskany
/ 85.14.115.* / 2016-11-26 15:30
Pan Kornel Morawiecki nigdy nie był postacią dużego formatu, nie był i nigdy nie będzie opatrznościowym mężem stanu, wiedzieli dobrze o tym ówcześni działacze ruchu "solidarność" i dlatego trzymali go z daleka od głównego nurtu polityki tamtych lat. W życiu i w polityce a szczególnie w polityce trzeba mieć klasę, której temu panu najwyraźniej brakuje. Polsce potrzebny był i okazuje się ,że w dalszym ciągu jest potrzebny, maż stanu na miarę epoki w której żyjemy, wizjoner i prawdziwy przywódca, który potrafiłby zjednoczyć naród wokół najważniejszych dla niego spraw i poprowadzić prostą drogą do cywilizacyjnego i materialnego sukcesu., człowiek który zaleczy rany przeszłości i podejmie się dzieła budowy społeczeństwa i państwa uczciwego i sprawiedliwego. Niestety jak dotychczas żadna z dwóch największych idei ludzkości jakimi są komunizm i chrześcijaństwo zadania tego nie zrealizowała i nie przyniosła szczęścia ani dobrobytu dla ludu. Gdy dziś patrzymy na nasz polski eksperyment społeczny inspirowany przez chrześcijańską naukę społeczną i doktrynę Kościoła Katolickiego, musimy z bólem przyznać , że to państwo które się rodzi nie jest ani uczciwe ani sprawiedliwe. Narastający religijny fanatyzm, pogarda i upokorzenie w stosunku do dużych grup społecznych, podejmowanie działań mających na celu ich degradację materialną na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej wyraźnie o tym świadczą. Stosowanie zasady działania prawa wstecz, próby odbierania praw słusznie od państwa nabytych, jawne kwestionowanie ciągłości państwa i jego odpowiedzialności za los i prawa wszystkich obywateli nosi wszelkie znamiona działalności rewolucyjnej przypominającej czasy Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Niestety ani ówcześni przywódcy z okresu wielkich strajków solidarności ani dzisiejsi hura-rewolucjoniści do wielkości zachodzących zmian nie dorośli. Polska potrzebuje mądrych ludzi do rządzenia ale na pewno nie potrzebujemy rewolucjonistów, należy zawsze pamiętać jak historia poucza ,że najczęściej każda rewolucja pożera własne dzieci a chwilowy brak wielkiej idei zastępuje zemsta, arogancja władzy i nepotyzm a zemsta wyrastająca z podłoża religijnego zawsze jest szczególnie okrutna. Zawarta przy okrągłym stole ugoda społeczna polegała na tym, że władzę w Polsce w sposób ewolucyjny i pokojowy przejmą środowiska wyrosłe z ruchu solidarności ale ta nowa władza zobowiązuje się do tego aby nie stosować w stosunku do środowisk przegranych represji i nie prowadzić do ich degradacji materialnej. Czy słyszał pan coś o tym panie Morawiecki? Co do emerytur, to jak powszechnie wiadomo uzyskuje się je za wypracowane lata pracy lub służby a nie za katastrofy samolotowe czy uprawianie polityki w zakładach pracy. Ponadto zacznijcie wreszcie szanować publiczne pieniądze bezmyślnie rozrzucane na wielokrotne pogrzeby ,ekshumacje ,odwracanie historii do góry nogami i odszkodowania oraz renty społeczne dla swoich działaczy, temu pan chyba nie zaprzeczy ,że dla swoich.