zastanów się na swoimi słowami.

PO ptakach - 853 miliardy długu ! pewnie już urosło - www.zegardlugu.pl a minister finansów Rostowski -

-Jacku co się dzieje? - pyta Joaquin Almunia.
- To bardzo dziwne, muszę to sprawdzić - -odpowiada Rostowski.

To nie żart. Tak, według komisarza UE, wyglądała jego rozmowa z polskim ministrem finansów odnośnie deficytu .

www.pb.pl/a/2009/06/25/Jacku_co_sie_dzieje2

Dodaj jeszcze służby mundurowe.

Uważam, że rynki w obecnym kształcie nie mogą funkcjonować. Za dużo jest banków, różnego rodzaju instytucji finansowych w których gromadzony jest kapitał a przecież trzeba sobie zdać sprawę, że ludzie ci i instytucje tak naprawdę nic nie produkują, nic nie tworzą. Wiem, że nie którzy a wręcz większość powie, że ten człowiek bredzi. Mimo wszystko przyjdzie kiedyś taka pora, że to wszystko się zmieni. Tak swoją drogą to jestem zwolennikiem krachu w krajach które są obecnie bankrutami. Ta lekcja pomogła by tym krają w gruncie rzeczy. Pieniądze znowu zaczęły by pracować i być w obiegu czy w społeczeństwie, bo wyraznie widać, że tam powinny być. Przy okazji wielu, wielu, bardzo wielu ludzi bezproduktywnych zaczęło by coś wreszcie robić.

Nie bredzisz. Dziś spekulantów nazywa się inwestorami. Tych którzy rozwalają zakłady przedsiębiorcami. Stworzono system w których ci co coś robią oplątani są pajęczyną wymagań. Nadano nam idiotyczne numery /Nipy, Regony, Pesele/ a i tak jesteśmy tylko Kowalskimi. Narzucono gigantyczne obowiązki sporządzania durnych deklaracji, sprawozdań po to tylko by ktoś je sprawdzał i układał. A przecież to do niczego nie jest potrzebne. Dobrobyt to to co się wyprodukuje wytworzy. Pierwotny człowiek nie przetrwał by gdyby zamiast zrobić z kamienia siekierkę czy łuk albo nazbierać opału sporządzałby sprawozdania i wypełniał dokumenty. Owszem malował ściany ale dla rozrywki.

To nie całkiem jest tak, że pieniądze są skupione w rękach wąskie grupy i tylko ta grupa by straciła przy jakimś tam krachu. Tak by było gdyby pieniądze trzymało się w workach, ale jest inaczej bo pieniędzmi się obraca czyli kupuje, sprzedaje akcje firm wszelkiego typu. Krótko mówiąc wszystko jest ze sobą powiązane. Jeżeli jakaś firma pada to tracą także Ci którzy mają akcje tej firmy i jest to prawdziwy łańcuszek powiązań i zależności między bankami, firmami produkcyjnymi czy firmami ubezpieczeniowymi. Kłopoty jednej z tych firm powodują kłopoty innych ,a także Twoje, czy ci się to podoba czy nie.