Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Państwo kupi uczniom książki

Państwo kupi uczniom książki

Money.pl / 2006-06-01 09:06
Komentarze do wiadomości: Państwo kupi uczniom książki.
Wyświetlaj:
bizon / 83.17.143.* / 2006-06-06 10:09
Dajcie rodzicom zarobić tzn nie zabierajcie im tak dużo na podatki i stwórzcie w końcu miejsca pracy dla nich też, nie tylko dla siebie, to nikt nie będzie musiał prosić o jałmużnę, bo jest to krępujące. Skończcie rozdawać i zacznijcie tworzyć zdrową gospodarkę.
Malgocha / 80.54.90.* / 2006-06-04 17:44
Pomysł fajny, ale dotyczy tylko wybrańców. A co z dzieciakami niesłszącymi? Po reformie w 1991 roku tylko niektóre przedmioty mają podręczniki. A do przyrody - cisza - pracujemy na tym co sami stworzymy.
Lotto / 83.28.211.* / 2006-06-02 00:42
Bez podręczników wyginą księgarnie, literaturę kupimy w markecie na mięsnym, a radosna władza będzie rządzić "tempym" narodem jak jej się podoba. Nadchodzi przez wielu oczekiwany czas palenia książek.
DA / 195.225.68.* / 2006-06-01 17:48
Tak. Narzekajcie. Jak zawsze głosy "mędrców" mijają się z rzeczywistością. Co innego kochani w teorii i co innego w praktyce. Niby to Was bardzo obchodzi los najbiedniejszych. Tak byście chcieli im pomóc. Ale .... nie wiecie jak. Gadać jedynie i pisać potraficie...Ale na tym koniec.

Gdy ktos wpadnie na pomysł jak ulżyć setkom tysięcy rodzin co roku wyprawiających za ostatnie grosze dzieci do szkoły to Wy "mędrcy" tego narodu krytykujecie to w imię zasady, że wszystko co PiS -owskie lun LPR-owskie jest złe i nie można tego akceptować. Jak brakuje wam wyobraźni (choć przy waszym podobno wysokim intelekcie nie powinno) to wybierzcie się na wycieczkę na ulice. Ale nie w swoich luksusowych autach. Nie! Może wóczas zobaczycie jak ten kraj wygląda na prawdę.

"Tani podręcznik" to świetny pomysł. Wolę zapłacić podatek na taki cel niż na prywatne konta chcących okraśc ten kraj cwaniaków...
wasyl / 83.136.224.* / 2006-06-02 06:49
oczywiscie pomysl swietny tylko nie doczytalas/es ze w zamian rodzice beda wnosic oplaty na rzecz szkoly i pytanie pomocnicze kto bedzie okreslal wielkosc tych oplat ??? a ze to polska wlasnie to jak znam zycie bedzie to wieksza kasa niz gdyby rodzice kupili sami ksiazki o tyle :(( za moich czasow podrecznik byl podrecznikiem nie pisalo sie w nim od tego byly cwiczenia albo zeszyt !!! a teraz prawie ze 100% ksiazek jest jednorazowa wiec co roku bedzie szla bardzo bardzo gruba kasa na ksiazki a juz nawet nie wspomne ze wydawnictwo musi wygrac przetarg ktory "ktos" ocenia a ze to polska wlasnie to jakos nie bardzo wierze ze bedzie to "czysty" przetarg!!! no niestety w tym kraju to tylko ryby nie biora i to nie wszystkie bo jednak cos tam wedkarze lapia pozdrawiam i mam nadzieje ze tym razemn sie poprostu pomylilem i bedzie inaczej
szymon_g / 2006-06-01 14:03 / Bywalec forum
extra, to może niech państwo wszystko kupi... i będzi luzik, jak w korei północnej "my nie mamy sklepów, bo wszystko co jest potrzebne do życia, czyli miskę ryżu dziennie, dostajemy w prezencie od naszego wodza"

wkurza mnie to, że państwo nie kupi tych podręczników, ale za pieniądze na podręczniki opłaci wielu urzędników, którzy będą się tym zajmować i to oni przejedzą większość kasy na książki
silver / 2006-06-01 09:28 / Bywalec forum
A seniorom opłaci krzyzówki i kablówkę, żeby było solidarnie.
jliber / 212.180.147.* / 2006-06-01 09:06
Dlaczego nikt się nie oburza że refinansowane będą tylko podręczniki wybrane przez urzędników? Oczywiście wybiorą podręczniki tylko tych wydawnictw które odpowiednio dadzą w łapę. Dlaczego nasi politycy i urzędnicy mają wolną rękę w tworzeniu korupcjogennych programów i ustaw?
Bernard / 83.30.140.* / 2006-06-01 15:13
A w USA podręczniki do wielu podstawowych szkół publicznych są zakupywane przez szkołę i stanowią jej własność i pozostają cały czas w klasie. Dzieci nie muszą nosić ciężkich książek do szkoły i z powrotem bo w domu mają kupiony drugi komplet przez rodziców za pośrednictwem szkoły. Noszą tylko wpinane w segregatorek kartki z zeszytów do ćwiczeń które odrabiają w domu oraz sprawdziany testowe przygotowywane przez nauczycieli na szkolnym ksero. Jakoś nie boją się amerykanie że szkoła kupuje poręczniki gorsze w zamian za łapówkę bo finanse szkoły są pod kontrolą Rady miasta i Rady rodziców przynajmniej w szkole, do której chodzą dzieci moich krewnych. Początkowo chodziły do prywatnej szkoły chrześcijańskiej ale po 2 latach rodzice stwierdzili że wyższy poziom ma szkoła publiczna w ich dzielnicy więc przenieśli dzieci do szkoły publicznej i są zadowoleni bo poziom jest wysoki a potrafią to ocenić bo mają oboje rodziców wyższe wykształcenie i polskie i amerykańskie.
Więc dlaczego my polacy ciągle wybijamy nowe otwory w murach zamiast wejść przez dawno już otwarte drzwi

Najnowsze wpisy