pl@socjolog
/ 188.33.138.* / 2010-04-14 00:55
Pytacie: jak to tak, po tylu latach plucia i obrzydzania pod każdym względem Prezydenta Kaczyńskiego (tu niech każdy z was wstawi swoje ulubione epitety) przez wszystkie media i jedynie słuszne partie polityczne, z chwili na chwilę ma zostać bohaterem godnym spocząć na Wawelu ? Jak to tak, to my wiernie i ślepo wypełniający wszelkie zalecenia tzw. „autorytetów”, teraz mamy przyznać swą naiwną głupotę ? CZUJECIE SIĘ ZDRADZENI ? I MACIE RACJĘ: ZOSTALIŚCIE ZDRADZENI przez te media, przez tych wszystkich polityków (np. p. Tuska). Bo jesteście dla nich NICZYM, jedynie ciemną masą, mięsem armatnim, „pożytecznymi idiotami”. I tam kierujcie swoje żale i pretensje. Tam jest powód waszej frustracji misiaczki. Albo zacznijcie wreszcie samodzielnie myśleć. Dacie radę !!!
Dezinformacja była bronią sowiecką przejętą od myśliciela chińskiego Sun Tzu, autora "Sztuki wojny" (V w. p. Chr.), a obecnie jest, masowo stosowana przez media społeczeństw postindustrialnych uzależnionych od telewizji, w których manipulowanie świadomością stało się technologią panowania. Normalnie wydarzenie tworzy informację, natomiast z dezinformacją mamy do czynienia wtedy, gdy zależność jest odwrotna; informacja tworzy wydarzenie w świadomości człowieka. Gdy np. dziennikarz zamiast całego problemu przedstawia nam jedynie jego fragment, gdy zaczyna grać na uczuciach, powinna zapalać się nam w głowie czerwona lampka. Szczególnie niebezpieczny jest brak dialogu, ale też sztuczny okrągły stół z wyreżyserowaną spontanicznością manipulowanego "ludu".