Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Paweł Poncyljusz: Nie możemy być pewni przyszłości stoczni

Paweł Poncyljusz: Nie możemy być pewni przyszłości stoczni

Wyświetlaj:
LP / 83.135.151.* / 2006-09-01 15:02
Znowu redaktor P.Pilewski pokazuje śmieszne autorytety rządowe tworzące wizje " niemocy" tworzenia zdrowej gospodarki na zdrowych zasadach. Jeżeli będziemy tworzyli system od "TYŁU" to w stu procentach z" PRZODU "nie wypali.Ja osobiście takich fenomenalnych koncepcji rozwiązań nie widziałem aby się kiedykolwiek bez DOTACJI sprawdziły.
Jest to jakby jeszcze jedne potwierdzenie że nie wyrośliśmy z komunistycznej koncepcji gospodarczej.
Pan P.Pencyliusz jako młody człowiek nie wiem z jakim bagażem doświadczeń gospodarczych oferuje nam tutaj swoją wizje wątpliwej przyszłości jednej z największych Polskich Firm -Stoczni Gdańskiej .To jest tragiczne że świadomie doprowadziło się do zmarnowania tak potężnego potencjału wykonawczego blokując właściwy rozwój projektów ze zdrową karkulacją ekonomiczną tworzącą nie tylko rentowność ale zyski i dalekosiężny rozwój.A to jest wynikiem ustawienia we właściwej kolejności piotytetów jako kroków tworzącego SUKCES.
W Biznesie nie można wykazać się nie znajomością rzeczy bo to wtedy jest IMPROWIZACJą GOSPODARCZą.
Co to oznacza? To tworzenie całej palety progów niemocy i uzależnień !!
Bernard / 83.30.73.* / 2006-09-04 10:19
LP pisze "Pan P.Pencyliusz jako młody człowiek nie wiem z jakim bagażem doświadczeń gospodarczych oferuje nam tutaj swoją wizje wątpliwej przyszłości jednej z największych Polskich Firm -Stoczni Gdańskiej."
A jaki bagaż doświadczeń zawodowych można mieć kilka lat po studiach? Jakoś nie słyszałem o Panu Poncyliuszu nic w latach poprzedzających dzień zanim został wiceministrem. nie kierował żadną duża firmą nie zdobywał wyróżnień KIG czy BCK za osiągnięcia gospodarcze nie wiem czy wogóle kierował jakąś firmą i jakie uzyskiwał wyniki czy tylko od skończenia studiów pracował gdzieś ( nie wiadomo gdzie?) na etacie. Czy exxel zna moze dorobek tego człowieka uzasadniający jego powołanie na wiceministra gospodarki? A ponieważ przez kilka lat kierowałem dużymi przedsiębiorstwami państwowymi i spółkami akcyjnymi oraz działałem w samorządach gospodarczych to raczej znam ludzi, którzy coś w polskiej gospodarce osiągnęli.
exxel / 83.11.54.* / 2006-09-01 16:00
Co konkretnie ma Pan na myśli.. bo jak co to wywód Pana jest bardzo ogólny . Czyli takie "szwarc, mydło, powidło i motowidło". Prosiłbym bardziej konkretnie. :)
z poważaniem dla Pana
LP / 83.135.175.* / 2006-09-02 15:17
Szanowny Panie exxel, to co napisałem jest wynikien obserwacji form przekształceń gospodarczych jakie mają miejsce w naszym kraju. Scenariusz tych przekształceń tworzy taki a nie inny REZULTAT .Przykładem może tu być : Modernizacja Huty w Częstochowie,budowa CENTRALNEGO LABORATORIUM OSOCZA w Mielcu czy Przekształcenia własnościowe PZU itd . itp. Ja nie mogę - powiecmy 20-tu zdaniach oddać całe TŁO SYSTEMU funkcjonowania PRZRKSZTAŁCEń Gospadarczych z wszystkimi za i przeciw jakie dokonywane jest w tym kraju.Ktoś Kto nabieżąco śledzi jak przebiegają procesy przekształceń powinień bez cienia wątpliwości rozumieć mój punkt odniesienia do mojej wypowiedzi.Stocznia jest zakładem który koncentruje wokół siebie wielu kooperantów- wykonawców tworząc tym samym rozwój wielu branż począwszy od TURYSTYKI a skończywszy na rozwoju rodzimej elektroniki i telekomunikacji. To rozwój przemysłu ciężkiego i lekkiego.Jakie to ma znaczenie niezależności gospodarczej chyba nie muszę tłumaczyć.Przyhamowanie tylko takiego zakładu jak STOCZNIA pociąga za sobą zahamowanie wielu rodzimych zakładów branżowych i dawanie szans Innym eksporterom. A tym samym tworzenie szans nabijania kieszeni inwestorom zagranicznym tworzących u nas swoje przedstawicielstwa oferując minimalne płace zatrudnionym z gwarancją minimalnych świadczeń socjalnych teraz i w przyszłości.To również wykorzystanie naszego budrzetu-energetycznego tworzącego wzrost kosztów a tym samym wpływającego na nasz STANDART obecnego życia przeciętnego Obywatela .Jak również niejednokrotnie system dający pełną kontrolą Banków zachodnich i EU. Nie dostrzeganie tych uzależnień to jakaś dziecinna NAIWNOść niewidzenia GLOBALNIE Tego TEMATU i zrozumiena znaczenia JAKIEGO rozwoju gospodarczego.
To wykazaniem się również słabą umiejątnością ANALIZY RYNKU jako TRENTóW ROZWOJU i szans dotarcia na rynki zapotrzebowań na Produkty które moglibyśmy wytwarzać jako PALETA OFERTOWA. Nie tworzenie palety ofert jest świadomym blokowaniem rozwoju firmy .Oferowane produkty są jak regionalna moda.To co jest modne w Paryżu nie musi pasować w Afryce czy Australi ,i odwrotnie .To umiejątność "KREOWANIA MODY" w wielu państwach którzy nie zawsze mają możliwość zapoznania się z możliwościami kooperacji gospodarczej z polską.
W tym kierunku mamy duże pole do wykazania się że nie jesteśmy gorszym partnerem gospodarczym od innych. Te niewykorzystane szanse to jakby świadomy SABOTAZ GOSPODARCZY.
Bernard / 83.30.73.* / 2006-09-04 14:05
Szkoda waszych wysiłków forumowicze. Poniżej skopiowałem z oficjalnej strony ministerstwa informacje o bagażu doświadczeń w zarządzaniu gospodarką pana Wiceministra. To geniusz najpierw studiował historię ale nie wiadomo czy studia historyczne ukończył a w cztery lata później ukończył policealne studium rachunkowości. Choć nie ma żadnego wykształcenia z zakresu zarządzania , prawa lub administracji a wspierał aktywnie przemiany gospodarcze w europie wschodniej.

Paweł Poncyljusz
2006-03-09

Powołany na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki 7 marca 2006 r.

Urodził się 18 maja 1969 r. w Warszawie.

W 1998 r. ukończył Policealne Studium Ekonomiczne w zakresie finansów i rachunkowości. W latach 1989 – 94 studiował na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego.

Od 2001 r. jest posłem na Sejm. W Sejmie V kadencji, od listopada 2005 r., pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Komisji Skarbu Państwa. W ramach aktywności parlamentarnej specjalizuje się w sprawach gospodarczych.

Aktywnie wspiera przemiany demokratyczne w Europie Wschodniej. Monitorował wybory prezydenckie na Ukrainie (2004) i w Kazachstanie (2005) oraz parlamentarne w Kirgistanie i w Mołdawii (2005).

W latach 1999-2001 był doradcą Wojewody Mazowieckiego. Do 2001 r. był właścicielem rodzinnej firmy handlowo-usługowej. W latach 1996-1997 pracował jako dyrektor finansowy w firmie konsultingowej. Przez kolejne dwa lata był Sales Managerem w firmie handlowej.

W latach 1998-2001 był radnym Rady Dzielnicy Warszawa-Śródmieście, w latach 2000-2001 przewodniczył Komisji Rewizyjnej.

Przez wiele lat działał w Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, w latach 1993-1995 pełnił funkcję Komendanta Hufca Harcerzy ZHR Centrum.

W latach 1996-2000 działał w Ruchu Stu, w latach 1998-2000 był członkiem władz krajowych. Od 2002 r. członek Prawa i Sprawiedliwości.

Interesuje się historią XX w., zagadnieniami samorządu terytorialnego oraz turystyką górską. Pasjonuje się żeglarstwem, zimą uprawia narciarstwo. Wolny czas najchętniej spędza wraz z rodziną w Pieninach i okolicach Nidzicy.

Zna język angielski i rosyjski.

Żona Edyta, dzieci: Julia, Kacper i Zuzanna.

Najnowsze wpisy