Marek D.
/ 95.41.248.* / 2015-11-11 12:30
Oni potrafiliby się dogadać, bo to są młodzi ludzie, jeszcze nie skażeni obrzydliwą polityką, nie są kombatantami, nie czują się bogami, stawiają pragmatykę ponad emocjami i ideologią. Marzę o takim zarządzaniu państwem - finansami, oświatą, strategią gospodarczą, infrastrukturą. Ale na to jeszcze trzeba poczekać, aż różne Tuski, Kaczyńskie, Zychy, Grupińskie i tak dalej po prostu wymrą, przynajmniej politycznie. Dobry rząd, to Morawiecki, Szałamacha, Kosiniak-Kamysz, Szczurek... A z nimi Paweł Kowal, Jarosław Gowin. Dlaczego Polską nie mogą rządzić menedżerowie wespół z ludźmi centrowego rozsądku? Zawsze dziady czuwają, żeby im stołków spod d...y nikt nie wybrał. I to jest u nas fatalne.