sikorr
/ 195.42.249.* / 2009-02-10 09:57
A jeszcze niedawno myślałem, że Pawlak to poważny człowiek i miałem o nim lepsze zdanie. Udowodnienie, że firmy zostały oszukane na transakcjach opcyjnych równałoby się ze stwierdzeniem, że ludzie odpowiedzialni za zawieranie tych umów nie wiedzieli co robią. Mocno to naciągane. Podważanie legalnie zawartych umów podważa jednocześnie podstawy państwa prawa i jest bardzo ryzykowne.
Pawlak powinien raczej zainteresować się ile firm podpisywało te pseudo-zabezpieczające strategie z kilkoma bankami na raz, nie informując ich o tym i dając jako zabezpieczenie te same aktywa. Teraz banki mają z tym kłopot. No ale przecież każde dziecko wie, że to banki są złe a firmy takie biedne, niewinne, niedouczone i niedoinformowane. Banki mogą sobie mieć kłopoty i nic to Pawlaka nie obchodzi, bo większą popularność się zdobywa broniąc "uciśnionych maluczkich". Takie polowanie na czarownice ma niewiele wspólnego z prawdą i etyką w biznesie, ale jak widać to Pawlaka niewiele obchodzi. Najważniejsza jest popularność wśród gawiedzi, z której 99% nie wie co to opcje walutowe i kupi wszystko.