Bernard
/ 83.22.55.* / 2006-02-17 09:33
Jeżeli mamy wprowadzone przez sejm w czasie rządów SLD bezpośrednie większościowe wybory wójtów, burmistrzów i prezydentów miast to mówienie o lokalnych układach jest tylko mówieniem bo przecież to mieszkańcy Piaseczna i każdej innej gminy w Polsce w tajnych bezpośrednich wyborach wybrali tego, kogo darzą największym zaufaniem i jeżeli wybrali drugi raz tego samego człowieka na to stanowisko a on ich zawiódł to, jesienią ocenią go negatywnie i żadne układy nie dadzą mu lepszego wyniku od innych kandydatów.
Natomiast układy w radach powiatowych i w sejmikach wojewódzkich decydują o tym, kto będzie starostą a kto marszałkiem i znanych jest wiele przypadków, że rada lub sejmik wybierały z pośród siebie akurat tego, na Starostę lub Marszałka kto ledwo zdołał zdobyć mandat i tylko dzięki ordynacji proporcjonalnej został radnym a radnymi nie zostali ludzie, którzy otrzymali więcej głosów od niego. Dlatego jeżeli ktoś wierzy, że PiS szanuje demokrację i kieruje się chrześcijańskimi zasadami uczciwości to dziwne jest, że akurat zamierza ingerować tam gdzie wyborcy mają największe prawa i bezpośrednią władzę a nie tam gdzie najczęściej decydują układy partyjno korupcyjne? Czy ktoś pamięta kto powiedział że „władza smakuje”?