Witam!!!
Zalałam mieszkanie przyczyną był peknięty zawór przed wodomierzem w mieszkaniu prywatnym w kamienicy (zawór rozsadziła zamarznieta woda) w mieszkaniu nikt nie mieszka. z powodu iż nikogo nie było w mieszkaniu Policja komisyjnie otworzyła mieszkanie nie mogąc zamknąć wody w moim mieszkaniu zamkneli zawór w piwnicy . Po czym zadzwonili z administracji do mnie jako właściciela tego mieszkania abym jak najszybciej przyszła i usuneła usterkę. Po przybyciu na miejsce zastałam ,,zaplombowane,, (naklejone pare kartek ) drzwi (wyłamany zamek i uszkodzone drzwi) weszłam do środka w pokoju zastałam stojącą wode w pokoju i po chwili przyszła Pani z administracji informując abym szybko usuneła usterkę bo ludzie w paru klatkach przezemnie nie mają wody . Policję wezwał sąsiad , którego zalewała woda z mojego mieszkania . Prosze o opinię czy waszym zdaniem konieczna była interwencja Policji , zniszczenie mi drzwi , i pozostawienie mieszkania otwartego tylko zaplombowanego bez dozoru .Kto waszym zdaniem odpowiada za ten zawór i za zaistniałą sytuację ? (Nie jest to spóldzielnia tyko wspólnota mieszkaniowa).Bardzo proszę o pomoc . Pozdrawiam