Dzień Dobry
Mam problem i proszę o pomoc. Prowadzimy warsztat samochodowy. Zajmujemy się naprawą samochodów powypadkowych w większości na firmy ubezpieczeniowe. Często stosowaną praktyką jest to że klient po wykonaniu usługi zostawia nam pełnomocnictwo - cesję należności, które upoważnia nas do odbioru odszkodowania za klienta. Jak do tej pory wszystko było w porządku aż do dzisiaj. Klientka (Polka mieszkająca w Niemczech) zgłosiła się do nas w celu naprawy powypadkowej samochodu dnia 07-01-2009. W tym samym dniu podpisała pełnomocnictwo - cesję należności do odbioru odszkodowania. Wczoraj przyjechała po odbiór naprawionego samochodu. Razem pojechałyśmy do Firmy ubezpieczeniowej TUW TUW żeby pracownik tej firmy potwiedził upoważnienie za zgodność. Po 15-stej klientka odebrała zadowolona auto po czym pojechała do firmy ubezpieczeniowej i wycofała upoważnienie dla warsztatu każąc wypłacić odszkodowanie na konto swojego teścia. Firma ubezpieczeniowa nie poinformowała nas w ogóle o tym fakcie Rano dostałam poufną informację od rzeczoznawcy że ta klientka wycofała upoważnienie dla warsztatu. Pojechałam do TUW TUW nie bardzo chcieli mi udzielić żadnych informacji. Dopiero jak wybłagałam powiedziałam jaki jest koszt naprawy ok 11 tyś zł. Pani z likwidacji szkód pokazała mi to odwołanie cesji należności. Prawnik polecił mi złożenie zawiadomienia o wyłudzeniu do prokuratury z powiadomieniem TUW TUW. Tak też zrobiłam. Nie wiem czy mogę coś w tej sprawie zrobić. Prawdopodobnie klientka może odwołać pełnomocnictwo kiedy chce a co z naszą zapłatą? Pełnomocnictwo - ok ale co gdy oprócz nazwy pełnomocnictwo jest "cesja należności" ? Czy to że scedowała na nas odszkodowanie to też może to odwołać Ma teraz naprawiony samochód i otrzyma pieniądze od firmy ubezpieczeniowej. Muszę zapłacić fakturę za części które zamontowaliśmy w jej samochodzie. Proszę o pomoc jak rozwiązać tę sprawę. Czy Towarzystwo ubezpieczeniowe nie ponosi jakiejś odpowiedzialności? z poważaniem Katarzyna