maeth
/ 37.248.254.* / 2015-03-02 18:03
chciałbym dodać, że pracownicy naukowi na uniwersytetach od których wymaga się dużo więcej niż od proletariatu naukowego jakim jest nauczyciel w podstawówce, czy gimnazjum nie zarabiają tyle, co oni i nie obowiązują ich wszystkie korzyści jakie wynikają z karty nauczyciela, a też mają rodziny do wyżywienia i to jeszcze w mieście, gdzie ceny wszystkiego są wyższe i jakoś żyją i nie protestują, choć niekoniecznie stać ich na wszystko na co by sobie życzyli.