Wersja A. Pesymistyczna
Sprzedaż przez Tabacchi niedługo po objeciu tych 3 mln akcji i spadek kursu do 4 złote. Ale to malo prawdopodobne bo zanim by zarejestrowali
akcje i mogli sprzedac to minie kilka dni. W wariancie skrajnie pesymistycznym do czwartku Prokom mogłby podac ze znów wypożyczył
akcje juz nie ma Petrola. Ale wtedy kurs byłby bardzo zdołowany i sprxzedaż akcji przez Tabachhi mało prawdopodobna.
WersjaB . Wersja średniooptymistyczna
Szykuje się jakiś dobry news i na zwyżce Tabacchi wypchnie posiadane
akcje.
Boże... co ja tu w ogóle wypisuję... przecież człowiek by chciał normalnie kupić
akcje poczekać aż skończą prace i tak jak w przypadku KOV liczyc na wzrost kursu albo spadek przy niepowodzeniu.
A co u nas się dzieje.... wywiady w gazetach, informacje o 23.00 po zakończeniu sesji w Nowym Jorku i zależnie od jej rezultatów dawkowanie informacji. Komnikaty o dziwnych porach. Prawie zawsze przed jakim dobrym newsem sprzedaż użyczenie wypożyczenie albo objęcie - efekty znamy...
Niespodziewane emisje. Przekazywanie akcji za jakieś wkłady niewiadomo ile warte. DOpłaty różnicy w cenach akcji... nie wiadomo czy to dobrze czy źle czy kurs będzie powyżej 10 i nie trzeba dopłacać czy bliżej 3 i trzeba podwoic emisję...
Po prostu biotonizacja Petrola nam się szykuje. A miało być tak pięknie.
Może ja jestem pesymistą...
Może to idzie w dobrym kierunku.