GDA66TY
/ 2013-01-16 16:59
/
Tysiącznik na forum
Na Petrolinveście da się zarobić i wielu zarabia, ale i wielu zostaje inwestorami długoterminowymi.
Dotychczasowa historia notowań walorów Petrolinvestu pokazuje, że osiągniecie na nich zysku jest ogromną sztuką.
Pytanie, czy dziś w ogóle są tacy, który z perspektywy czasu mogą powiedzieć, że ten cel osiągnęli. Co do zasady, aby inwestycje w papiery jakiejkolwiek giełdowej spółki mogły przynieść zyski, należy stosować powszechnie obowiązujące na rynku narzędzia oceny nabywanych akcji. Analiza fundamentalna i techniczna dla wielu graczy stanowi w tym obszarze absolutne minimum. W przypadku wielu walorów, w tym i Petrolinvestu, raczej na niewiele się jednak zda.
Maklerzy zwracają uwagę, że papiery gdyńskiej spółki rządzą się swoimi prawami. – Petrolinvest to walor dla inwestorów o silnych nerwach. Jest kompletnie nieprzewidywalny. Możliwe są na nim zarówno silny wzrost, jak i spadki – uważa Artur Sulejewski, makler Noble Securities. Kurs papierów Petrolinvestu potrafi mocno rosnąć lub spadać, mimo że zarówno w samej spółce, jak i w jej otoczeniu nie pojawia się żadna informacja mogąca w jakikolwiek sposób tłumaczyć takie zmiany. Czasami zdarza się wręcz, że po podaniu pozytywnej informacji cena spada, a po podaniu złej – rośnie.
www.parkiet.com/szkolagieldowa pomagamy inwestorom zarobić pierwszy milion
Każdy zatem, kto liczy na zyski z akcji Petrolinvestu, musi wziąć pod uwagę ogromne ryzyko związane z podjęciem decyzji, która w końcowym rozrachunku okaże się nietrafiona.
Zagrożenie to jest nie do przecenienia, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę historię dotychczasowych notowań. Latem 2007 r. Petrolinvest przeprowadził z sukcesem publiczną emisję akcji, które sprzedawał po 227 zł. Na GPW pierwszą transakcję prawami do akcji zawarto już po 390 zł. W ciągu trzech kolejnych dni kurs zwyżkował nawet do 750 zł. Następne dni w większości charakteryzowały się już spadkami. Wczoraj kurs oscylował w pobliżu 1,4 zł. W powszechnej opinii trend spadkowy to rezultat niespełnionych przez zarząd obietnic, w tym dotyczących wydobycia ropy i gazu w Kazachstanie. Spółka już sześć lat temu mówiła o bliskim rozpoczęciu eksploatacji złóż. Nie uczyniła tego do dziś. Kolejny powód spadku kursu to liczne emisje akcji, z których spółka nie tłumaczy się w sposób przekonujący.
Również główni udziałowcy Petrolinvestu budzą mieszane uczucia. Ryszard Krauze, który jest też przewodniczącym rady, w komunikacie z 28 grudnia 2011 r. poinformował: „w okresie 12 miesięcy od złożenia przedmiotowego zawiadomienia wraz z Prokomem oraz Osiedlem Wilanowskim, planuję dalsze zwiększanie udziału w spółce, do poziomu co najmniej 25 proc. w kapitale zakładowym i w głosach". Swojej deklaracji nie spełnił do dziś.
Nieliczny wzrost cen akcji mający dotychczas miejsce pokazuje, że czasem można zarobić na papierach Petrolinvestu. Nie ma jednak chyba takiej osoby, która mogłaby powiedzieć, że ma na to sprawdzony sposób.
http://www.parkiet.com/artykul/7,1302183-Jak-grac-na-akcjach-Petrolinvestu--zeby-zarobic-.html
hahahaha