bo z ropą jak z deszczem, jest jak popada. Niestety, nie potrafimy tego dokładnie przewidzieć, znamy przeciez prognozy że na 100% deszcze a tu sucho. Natomiast pozostaje jeszcze jak w kazdym biznesie ryzyko i jego ocena. Jak w pogodzie, jak bym miał powiedzieć czy jutro popada to powiem 50/50%. Ale jak mi dadzą prognozę, o to juz mamy 80% pewności, a teraz jak popatrzę rano na zdj satelitarne, wielka chmura, popatrze na kamerkę internetową z miast skąd chmura nawala, a tam mokro, dalej nie ma 100 % pewności, ale zakąd o deszcz ma sens.
Podobnie z ropą
-najpierw patrzą gdzie ze struktury wygląda że cos na rzeczy
- później zdjęcia, próbne wstrząsy, to te wielkie auta na pustyni badaja sejsmikę i porównanie ze na podobnych złożach w okolicy wychodzi podobnie, o to już info, ale
-dalej wiercenia, bo to jedyna opcja znaleźć fizyczny rozkład warstw w ziemi
- teraz pobieramy z tych odwiertów próby /a to aktualny etap sh-1
- ktoś to bada i mówi ok, w tym mamy ropę
- dalej ida odwierty eksploatacyjne
jesli to wszystko jest ok, obstawiamy /my akcjonariusze i inwestor/ że warto ładować milony w odwiert i nasze grosze w
akcje.
Czy na końcu może byc kicha, może!! a to jak z tym deszczem! Prognoza, satelita, miasto obok pada a u nas sucho!!!
Ale to jeden na tysiąc, bo pozostałe jednak kończą się deszczem, a nie słonkiem, a w naszym przypadku ropą