Wersja dwa to dopuszczenie do obrotu akcji w ilości do 30 mln, i powolna sprzedaż na rynku, brak info o ropie, a zdobyte fundusze przeznaczone na dalszą /inną/ działalność spółki. Ryzykowne i trochę mało realne i karkołomne. Po pierwsze duże zmiany w akcjonariacie musza być komunikowane, a jak wszyscy to zobaczą, po pierwsze nastąpi sprzedaż większej ilości akcji i spadek ceny. Po drugie nie da się zbyt długo zwlekać z info, a sprzedaż akcji za 300 mln przy obrocie bez info na poziomie ok miliona 2 dziennie to całe wieki, a przecież jeszcze bieżące
akcje z dotychczasowych akcjonariuszy. Dodatkowo oceniam, że bez info będzie trudno znaleźć nabywców na jakiekolwiek większe pakiety, a już za 10 zł to marzenie. Pozostaje wersja pośrednia, a zatem info że niby jest ale... spowoduje szał zakupów, ceny w górę, wypchnięcie tych 30 mln akcji i... klapa, czyli po tyg nowe info że owszem ropa jest ale wydobycie nieopłacalne.
Więc obawiam się, czy brak info nie jest tak naprawdę informacją, nie ma ropy, a teraz firma zastosuje wszelkie triki czasem na pograniczu prawa aby emisję sprzedać, choć bez info na rynku i ropy w odwiercie. Czy to realne, tak, ale jak wcześniej pisałem, trochę stąpanie po cienkiej linie, a na pewno kontrola regulatora, może prokuratura.
Nie anulował bym jednak tej wersji, lub zbliżonych do rozpatrzenia inwestycji.
Wniosek: bardzo dokładnie należy monitorować rynek, obrót dzienny, zmiany właścicielskie w akcjonariacie, wszelkie informacje. Ruszamy we wtorek, właściwie we środę 1 czerwca, a ja życzę.... ropy! tej w złożu kazachskim.