PETROLINV

Money.pl / 2007-09-28 09:48
Komentarze do spółki: PETROLINV.
Wyświetlaj:
leoni07 / 77.115.240.* / 2011-05-10 15:27
lajmac gdzie jesteś forumowiczu obiecałeś że po wlanym dasz informację co się działo a tu nic Rychu kazał Ci milczeć czy raczej moje przypuszczenia że na wlanym nie byłeś ....??? Czy ktoś juz coś wie od w/w forumowicza ???
dcZivago / 87.113.134.* / 2011-05-10 16:11
Rychu juz sie nie liczy, teraz robi francuza
asaliah / 2011-05-10 15:43 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
był najbardziej aktywny, zgłosił o unieważnienie WZA, na swoje konkretne pytania nie uzyskał żadnej odpowiedzi. to WZA to była żenada a ja głosowałem przeciw podwyższeniu - co i tak nic nie dało.
pointner / 83.27.213.* / 2011-05-10 16:47
i całe szczęście bo dopiero byś nas załatwił, petrol teraz ma dostać kasę na przejście do fazy eksploatacji
asaliah / 2011-05-10 16:51 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
jeśli odwołanie lamiaca przejdzie WZA i tak nie będzie ważne.
asaliah / 2011-05-10 15:25 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Wyznawcy Petrolinvestu czekają na ropę

10 maja 2011, 11:52

Gdyby o wejściu do grona giełdowych blue chips decydowały wywoływane przez daną spółkę emocje, Petrolinvest już dawno byłby w WIG20, i to z dominującym udziałem. Sądząc po ruchu na forach, liczbie odsłon osiąganych przez nawet najdrobniejsze internetowe publikacje traktujące o Petrolinveście czy sporej liczbie e-maili, które co rusz otrzymują dziennikarze zajmujący się spółką, jej perypetie uważnie śledzą tysiące osób.

Petrolinvest ma grono zażartych krytyków, piętnujących politykę informacyjną spółki i kolejne emisje akcji realizowane w ramach skomplikowanych umów z głównym akcjonariuszem i zaprzyjaźnionymi podmiotami. Liczniejszą, a z pewnością aktywniejszą grupę stanowią inwestorzy trzymający kciuki za sukces firmy bez względu na okoliczności. Nie zniechęcają ich straty, nieudane inwestycje czy wiszące nad spółką niczym miecz Damoklesa zadłużenie. Najbardziej fanatyczni z nich nie zastanawiają się już, czy Petrolinvest znajdzie ropę, oni już wiedzą, że ją ma, i dziś, jutro zapewni im krociowe zyski.

Nie ulega wątpliwości, że w 2011 r. o kontrolowanej przez Ryszarda Krauzego spółce będzie jeszcze głośniej. Albo w zapowiadanym „stosownym” komunikacie Petrolinvest obwieści światu, że dokopał się do ropy, wysyłając kurs własnych akcji w przestworza, albo stwierdzi, że „złoże nie okazało się tak perspektywiczne, jak oczekiwano”. Dla polskiego rynku kapitałowego i kruchej społeczności inwestorów indywidualnych będzie lepiej, jeśli tym razem Petrolinvest nie zawiedzie pokładanych w nim nadziei.

Petrolinvest
dcZivago / 87.113.134.* / 2011-05-10 15:12
Nie da się jednak powiedzieć, czy to ropa, czy też gaz lub woda. Prawdopodobieństwo wystąpienia ropy na tych terenach jest duże, ale zamiana tego w pewność – niezwykle kosztowna. Krauze już przekonał się, jak bardzo, Kulczyk na razie jest w stanie oszacować tylko wstępne wydatki. Żeby wyścig po czarne złoto zakończył się sukcesem, trzeba bowiem pokonać trzy wysoko ustawione poprzeczki. Krauze po trzech latach właśnie zwalił drugą, Kulczyk dopiero przeskoczył pierwszą.

Tą pierwszą jest możliwość wiercenia na obszarach zawierających w ziemi tzw. zasoby perspektywiczne. Ich wielkość określa się na podstawie badań geosejsmicznych i próbnych odwiertów. Petrolinvest tylko w dużym złożu w Kazachstanie (OTG) szacuje je na 2 mld baryłek. Prócz tego ma kilka małych. Z kolei Kulczyk w Brunei i Syrii łącznie badane złoża szacuje na 164 mln baryłek, są one jednak położone płyciej niż te kazachskie. Rynkowa wartość firmy, mającej tylko złoża perspektywiczne, liczona jest nisko, 10–20 centów za baryłkę.

Kulczyk Oil Ventures w prospekcie chwali się złożami warunkowymi w Brunei, ocenianymi na 51 mln baryłek. To coś więcej niż złoże perspektywiczne, ponieważ ropa jest pewna. W tym przypadku wiadomo o tym, ponieważ przed laty wydobywał ją w tym miejscu Shell. Z jakiegoś powodu jednak zrezygnował. Może nie opłaciło się jej wydobywać, może było to zbyt trudne, nie wiadomo. Nie wiadomo też, czy poradzi sobie KOV ani też, ile go to będzie kosztować. Okaże się, jak zacznie wiercić.

O sukcesie można mówić dopiero, gdy złoże uzyska status potwierdzonego. Z odwiertu ropa musi nie tylko trysnąć, ale złoże trzeba zacząć eksploatować. Wtedy cena firmy poszukiwawczej rośnie do 3 dol. za baryłkę. Żeby jednak tak się stało, w wiercenia trzeba zainwestować sporo pieniędzy. Na starcie nie sposób nawet przewidzieć ile. Kulczyk Oil Ventures ani Petrolinvest nie mają w zasadzie złóż potwierdzonych. Ma je spółka ukraińska, którą firma Kulczyka dopiero ma kupić, jak uzyska pieniądze z giełdy. Jej złoża są jednak malutkie, zaledwie 3,8 mln baryłek. W dodatku, nie bardzo wiadomo, kto jest jej właścicielem.

KOV, żeby zacząć szukać ropy, potrzebuje około 190 mln dol. Uzyska je na giełdzie. Skąd będzie brał pieniądze, gdy trzeba będzie wydać więcej? Nie wiadomo. W prospekcie emisyjnym nie ma słowa o tym, że jakieś zobowiązania inwestycyjne podejmują partnerzy większościowi w Brunei. Losów spółki przewidzieć więc nie sposób. Na tym etapie akcjonariusze zapłacą tylko za marzenia

Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/rynek/gospodarka/1505560,1,nasi-tropia-rope.read#ixzz1LxGMZmYr
dcZivago / 87.113.134.* / 2011-05-10 15:18
policzcie sobie jesli przewidują okolo 2mld (!!!!!!) barylek a ich cena teraz to 10 centów sztuka a w chwili potwierdzenia cena skoczy do 3dolarow sztuka to nawet gdyby zloze bylo troche mniejsze zarobek kilkudziesieciu tysiecy procent !!!!!!!!!!!
gracz giełdowy / 87.105.213.* / 2011-05-10 14:58
Zjeżdżaj stąd, rolol, nagabywaczu.........
rolol / 188.33.31.* / 2011-05-10 14:54
Przesiadka na Miraculum. Chcecie odzyskać stracony kapitał? Dużo czasu nie zostało!!!
http://www.youtube.com/watch?v=DZgqBFw8AB4
czall / 217.117.142.* / 2011-05-10 14:58
chyba cie j****** coś
Adaca / 83.0.156.* / 2011-05-10 14:46
Ludzie jest coś na rzeczy ja dalej dokupuje małymi pakietami, to bardzo ciekawa spółka a emocji nie miałem takich kilka lat, myślę że po info że jest ropa będzie wysoko , czy nikt z nas nie ma żadnego przecieku ?
dcZivago / 87.113.134.* / 2011-05-10 15:12
Nie da się jednak powiedzieć, czy to ropa, czy też gaz lub woda. Prawdopodobieństwo wystąpienia ropy na tych terenach jest duże, ale zamiana tego w pewność – niezwykle kosztowna. Krauze już przekonał się, jak bardzo, Kulczyk na razie jest w stanie oszacować tylko wstępne wydatki. Żeby wyścig po czarne złoto zakończył się sukcesem, trzeba bowiem pokonać trzy wysoko ustawione poprzeczki. Krauze po trzech latach właśnie zwalił drugą, Kulczyk dopiero przeskoczył pierwszą.

Tą pierwszą jest możliwość wiercenia na obszarach zawierających w ziemi tzw. zasoby perspektywiczne. Ich wielkość określa się na podstawie badań geosejsmicznych i próbnych odwiertów. Petrolinvest tylko w dużym złożu w Kazachstanie (OTG) szacuje je na 2 mld baryłek. Prócz tego ma kilka małych. Z kolei Kulczyk w Brunei i Syrii łącznie badane złoża szacuje na 164 mln baryłek, są one jednak położone płyciej niż te kazachskie. Rynkowa wartość firmy, mającej tylko złoża perspektywiczne, liczona jest nisko, 10–20 centów za baryłkę.

Kulczyk Oil Ventures w prospekcie chwali się złożami warunkowymi w Brunei, ocenianymi na 51 mln baryłek. To coś więcej niż złoże perspektywiczne, ponieważ ropa jest pewna. W tym przypadku wiadomo o tym, ponieważ przed laty wydobywał ją w tym miejscu Shell. Z jakiegoś powodu jednak zrezygnował. Może nie opłaciło się jej wydobywać, może było to zbyt trudne, nie wiadomo. Nie wiadomo też, czy poradzi sobie KOV ani też, ile go to będzie kosztować. Okaże się, jak zacznie wiercić.

O sukcesie można mówić dopiero, gdy złoże uzyska status potwierdzonego. Z odwiertu ropa musi nie tylko trysnąć, ale złoże trzeba zacząć eksploatować. Wtedy cena firmy poszukiwawczej rośnie do 3 dol. za baryłkę. Żeby jednak tak się stało, w wiercenia trzeba zainwestować sporo pieniędzy. Na starcie nie sposób nawet przewidzieć ile. Kulczyk Oil Ventures ani Petrolinvest nie mają w zasadzie złóż potwierdzonych. Ma je spółka ukraińska, którą firma Kulczyka dopiero ma kupić, jak uzyska pieniądze z giełdy. Jej złoża są jednak malutkie, zaledwie 3,8 mln baryłek. W dodatku, nie bardzo wiadomo, kto jest jej właścicielem.

KOV, żeby zacząć szukać ropy, potrzebuje około 190 mln dol. Uzyska je na giełdzie. Skąd będzie brał pieniądze, gdy trzeba będzie wydać więcej? Nie wiadomo. W prospekcie emisyjnym nie ma słowa o tym, że jakieś zobowiązania inwestycyjne podejmują partnerzy większościowi w Brunei. Losów spółki przewidzieć więc nie sposób. Na tym etapie akcjonariusze zapłacą tylko za marzenia

Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/rynek/gospodarka/1505560,1,nasi-tropia-rope.read#ixzz1LxGMZmYr
Agusia35S / 2011-05-10 14:00 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
http://www.bankier.pl/forum/temat_re-no-to-moze-cos-neutralnie,9840411.html
kiepuszko / 83.29.249.* / 2011-05-10 13:55
To normalne, że wzrośnie, do tej pory rosło i szło w dół bez żadnych racjonalnych powodów, to i teraz nic się nie zmieni. Jak ktoś chce szukać racjonalności to nie tu-na giełdzie, a zwłaszcza nie na Petrolu, hehe i hihi. Proste a jednocześnie prawdziwe. Jutro zarobię kupę szmalu, choćby wzrosło tylko do 10 zł/szt. Tak się gra, dzień w dzień, a nie trzyma akcję, bo nie ma takiego powodu do trwałej miłości.
jarkwit / 2011-05-10 14:03 / Bywalec forum
no i masz racje,jak to mowia "kazdy orze jak moze" ))))))))))))))))) zycze zyskow
gracz giełdowy / 87.105.213.* / 2011-05-10 13:45
JARKWIT, pewnie kupiłeś akcje i czekasz, aż odrobisz, stąd te Twoje "pójdzie w górę"....a angielskiego to się nazywa "wish pull thinking", czyli pobożne życzenia. Podaj bardziej racjonalny argument za wzrostami, a wtedy porozmawiamy....
jarkwit / 2011-05-10 13:59 / Bywalec forum
kupic kupilem,jakis czas temu po 7,80 wiec nie narzekam a z doswiadczenia wiem ,ze jak spolka idzie na dol przy niewielkich obrotach(a na petrola nie sa to zbyt duze obroty) i nie ma zbyt wielu chetnych do sprzedazy to pozniej zazwyczaj idzie w gore.Inna kwestia to taka,ze zbyt wielu z nas i ja rowniez sie do nich zaliczam,wiaze nadzieje z duzymi zyskami na tej spolce i dlatego widac ,ze niewielu chce sie pozbyc tego papiera a raczej wola trzymac i czekac na lepszy rozwoj wydarzen.to tylko moje zdanie
jarkwit / 2011-05-10 13:15 / Bywalec forum
obroty niewielkie,widac nie ma chetnych do sprzedazy,mysle ,ze pojdzie w gore w krotkim czasie
dcZivago / 87.113.134.* / 2011-05-10 13:56
dokladnie testowalem wczoraj i dzis i potwierdzam, nie ma chetnych do sprzedazy a jet sporo do kupna oczywiscie ponizej 10 ...
Zivibivi / 87.113.134.* / 2011-05-10 13:03
hahahahahaha dzieciak chyba naprawde uwierzył, zobaczcie > http://www.youtube.com/watch?v=Qgi078WcrN0
szerlok / 82.160.83.* / 2011-05-10 12:50
myślę sobie że ci co sprzedają akcje poniżej 10 zł źle robią bo tak na logikę rzecz biorąc, nową emisję obejmie K. po 10 zł plus koszty emisji więc nie będzie mu się opłacało sprzedawac co najmniej za 12 zł a info musi być jakieś pozytywne żeby chociasz upłynnić tyle akcji z nowej emisji
pwpwp / 93.159.49.* / 2011-05-10 13:58
Nie obejmie ich żaden K. bo dotychczasowi akcjonariusze są wykluczeni
dcZivago / 87.113.134.* / 2011-05-10 12:44
dobra, żarty sie skończyły - niedługo cena osiągnie 14zl
lordjakubek / 2011-05-10 13:00 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Chciałbym wiedzieć na jakiej podstawie tak twierdzisz. Jeśli piszesz na tym forum, żeby tylko pisać, to proszę Cię, idź pisać gdzie indziej.
dcZivago / 87.113.134.* / 2011-05-10 13:07
na takiej samej jak pisalem ze będą po 10 zeta kikka tygodni temu
KURZACZII / 79.163.24.* / 2011-05-10 12:26
tak dla przypomnienia:
http://www.youtube.com/watch?v=7agx_tWbry0
prawie lysy / 77.223.197.* / 2011-05-10 12:21
dziś, to chyba się nic ciekawego nie wydarzy...
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy