nieporozumienie
/ 31.11.158.* / 2012-11-03 17:49
Bertrand Le Guern, prezes Petrolnvestu, mówi w rozmowie z "PB" o planowanej emisji akcji, ograniczeniu zadłużenia i postępie prac na polu Shyrak.
Bertrand Le Guern, prezes Petrolinvestu: - To bardzo ważny moment w historii Petrolinvestu, gdyż spłata zadłużenia w banku BCC pozwoli koncernowi Total na rozpoczęcie tak długo oczekiwanych prac wiertniczych na strukturze Koblandy i w konsekwencji reklasyfikację zasobów do kategorii potwierdzonych. Dzięki spłacie kredytu w BCC, a także spłatom kredytu udzielonego przez PKO BP i BGK - w tym roku zostało spłacone 10 mln USD i spółka zamierza jeszcze spłacić 20 mln USD - zredukujemy nasze całkowite zadłużenie bankowe do poziomu około 20 mln USD. Warto podkreślić że stanowić to będzie niewielką część wartości posiadanych przez Petrolinvest aktywów poszukiwawczych w Polsce i Kazachstanie, a spłata tego zadłużenia przypadać będzie dopiero w połowie 2014 r.
- Kilka dni temu jeden z akcjonariuszy zaskarżył chwały NWZA z 31 stycznia. Za cztery tygodnie kolejne walne, które również zdecyduje o emisji warrantów i akcji.
- W ocenie zarządu oraz doradców prawnych spółki, nie stanowi to żadnego zagrożenia. Uchwała podjęta przez akcjonariuszy spółki jest prawomocna, zaś samo zaskarżenie jest w całości bezzasadne. Nie ma to żadnego wpływu na sytuację i działalność spółki. Spółka otrzymała stosowne powiadomienie i przekaże na nie swoją odpowiedź. Jeśli chodzi o zwołanie NWZA w celu podjęcia decyzji o podwyższeniu kapitału spółki, to trzeba mieć świadomość, że spółki z branży na pierwszym etapie poszukiwań muszą posiłkować się takim źródłem finansowania jak emisje akcji. Prowadzimy rozmowy z różnymi inwestorami zainteresowanymi inwestycją w Petrolinvest, którzy dostrzegają duży potencjał dla wzrostu wartości naszej spółki, wraz z dalszymi pracami prowadzonymi na naszych aktywach w Kazachstanie i w Polsce. W przypadku pozytywnego zakończenia prowadzonych rozmów, chcemy mieć dostępny kapitał, by móc sfinalizować potencjalne transakcje.
- Co dzieje się na polu Shyrak, czy są opóźnienia?
- Prace postępują zgodnie z planem. Trwają przygotowania przed właściwym procesem opróbowania, czyli prace projektowe, uzyskiwanie zgód na prace górnicze odnoszące się do konkretnego odwiertu, urządzenia wiertniczego i zakresu opróbowania. Są to niestety procesy czasochłonne. Nie ukrywam, że chcielibyśmy, by trwały krócej, gdyż jesteśmy gotowi do wykonania opróbowania i poznania wielkości złoża na strukturze Shyrak. Wytypowaliśmy dla tej struktury 19 horyzontów o łącznej miąższości 443 m, zgrupowanych wstępnie w 3 strefach. Ich opróbowanie zajmuje po kilka tygodni dla każdej strefy. Przypominam, że działamy na głębokości 6,5km i przy ciśnieniach dochodzących do 1400 atm. To bardzo wysokie ciśnienie. Z jednej strony wymaga wyjątkowej ostrożności a z drugiej jest bardzo pozytywnym objawem ogromnego ciśnienia złożowego, które ma kluczowe znaczenie dla przyszłej wydajności produkcji. Na tym etapie poszukiwań w odwiercie Shyrak-1 najważniejszą sprawą jest, by opróbowanie wykonać w taki sposób, by uzyskane wyniki spełniały wszystkie kryteria wymagane do przeklasyfikowania zasobów. Na sąsiedniej strukturze oceny koncernu Total są o wiele bardziej optymistyczne w stosunku do naszych wcześniejszych założeń, co jest dodatkowym, bardzo dobrym prognostykiem dla struktury Shyrak.
- Jak układa się współpraca z Totalem?
- Total przygotował plan zagospodarowania złoża Koblandy. Z analiz koncernu wynika, że złoże to pozwoli na prowadzenie wydobycia na poziomie 3 mld m sześc. gazu i około 9 milionów baryłek węglowodorów ciekłych w skali roku. Przy takich założeniach dotyczących eksploatacji oraz obecnie obowiązujących cenach, roczne przychody z tego przedsięwzięcia mogą wynieść ponad 1,5 mld USD. W optymistycznym wariancie wartość ta sięga 3,5 mld USD przychodów każdego roku. Total zakłada około 20-letnią eksploatację tego złoża. Petrolinvest prowadzi też z Totalem rozmowy na temat współpracy na strukturze Shyrak.