witam wszystkich cena petrolka spada być może między innymi i z tego powodu art. z parkietu:Komunikaty prasowe, jakie Petrolinvest publikuje od kilku miesięcy, sugerują, że spółka jest coraz bliżej wielkiej ropy. Jednak udział głównego inwestora Ryszarda Krauzego i podmiotów z nim powiązanych (Prokom Investments oraz Osiedle Wilanowskie) w akcjonariacie spółki w coraz większym stopniu się kurczy. Jeszcze na początku tego roku biznesmen i jego spółki miały około 13,71 mln, czyli prawie 27,2 proc. akcji Petrolinvestu, teraz – zaledwie 4,54 mln, czyli nieco ponad 7,5 proc. Jednocześnie Prokom Investments deklaruje zwiększenie udziału kapitałowego i procentowego w akcjonariacie firmy poszukiwawczej, m.in. poprzez udział w emisjach akcji.
– W świecie finansów deklaracje są ważne, ale znacznie ważniejsze jest saldo przepływów gotówkowych – komentuje Adam Ruciński, doradca inwestycyjny z firmy BTFG. – Sprzedaż akcji jest wyraźnym sygnałem, że akcjonariusz nie wierzy w spółkę. Jeśli ktoś wierzy w firmę, to trzyma jej
akcje lub je dokupuje, jeśli nie wierzy, pozbywa się ich. Taka jest ogólna prawidłowość i tak też to wygląda w tym przypadku – dodaje. Jak zatem interpretować obecną sytuację w akcjonariacie firmy Krauzego? – Nigdy nie inwestowałem w Petrolinvest ani nie doradzałem takich inwestycji moim klientom, dlatego tylko z grubsza śledzę to, co się dzieje w tym przedsiębiorstwie. Jeśli jednak miałbym interpretować zmiany w akcjonariacie, powiedziałbym, że wyglądają na wychodzenie głównego akcjonariusza – podsumowuje Ruciński. Paweł Cymcyk z A-Z Finanse ocenia, że wyprzedaż akcji przez głównego akcjonariusza w świetle zapowiedzi o rychłym przełomie może dziwić.
– Petrolinvest ma jednak rzesze wiernych wyznawców, dla których szklanka zawsze będzie w połowie pełna – mówi.