Inwestor_77
/ 83.143.143.* / 2012-10-13 13:15
Witam. Chciałbym jednak, abyśmy wszyscy tutaj (zakładając że jesteśmy myślący, mamy lepsze bądź gorsze, ale mamy, wykształcenie) znamy sie co nie co na finansach (bo przecież jednak inwestujemy i jesteśmy tutaj), mamy tzw. feeling (czyli jednak mamy nosa, bo obserwujemy z dnia na dzień wydarzenia), abyśmy skupili sie na analizowaniu konkrednych wydarzeń, faktów, wskaźników parametrów, etc. i na tej podstawie starali się wywnioskować jakieś sensowne myśli które oczywiście nie muszą wróżyć sukcesu ale jednak są jakąś podstawą do zastanowienia. A jak ktoś napisał, i tak każdy z nas, samodzielnie musi podjąć decyzję i pretensje będzie miał tylko do siebie. Jednak prawda jest niezaprzeczalna - niewidzialna ręka rynku to fakt i jak pociąg zaczyna jechać to trzeba do niego wskakiwać i jechać razem z prądem, bo druga szansa może się nigdy nie powtórzyć (tutaj mój komentarz od siebie: sądzę, że analiza techniczna to fikcja, dlatego nie ekstrapolowałbym linii trendu). Zatem koniec tych dyrdymałów, filozoficznych ekscesów tylko skupmy sie na analizie. Przecież są wskaźniki, można się pogłowić trochę nad tym. Ja np. zauważyłem (co mnei niepokoi), że ponad 60% akcjonariatu to ulica - co nie jest dobre, bo Rysiek powinien (zakładająć że Petrol czeka prosperity) zaangażować więcej niż 6% udziałów, swojego kapitału, nie sądzicie?