Poza tym trzeba czekać, bo Total pracuje i prawda jest taka, że jeśli coś zacznie wydobywać, to cena natychmiast wzrośnie o 200% czyli do tych 40pln, bo obecnie Petrolinvest jest spółką czekającą na wydobycie ropy i cena albo skoczy o kilkaset procent z sesji na sesję, albo spadnie jeśłi tej ropy definitywnie nie będzie. Jeśli eboir i total podjęły współpracę z Petrolem tzn. że ta ropa jest. Zarobią ci, którzy pewnego ranka, kiedy będzie info o wydobyciu przemysłowym ropy będą mieć
akcje w portfelu. Ta chwila może nadejść za tydzień, za miesiąc lub za rok, ale nie później, bo eboir ma w umowie zapis że
akcje muszą trafić na giełdę w londynie do końca przyszłego roku, więc wówczas Petrolinvest musi na 100% wydobywać tę ropę. Takie są fakty, więc tak czy siak trzeba te
akcje mieć, jeśli chce się zarobić, bo gdy będzie info o ropie to cena skoczy o kilkaset procent i nikt nie zdąży kupić tanich akcji. Taki jest obecnie Petrolinvest, nieobliczalny. Jednak kłopoty BP w zatoce meksykańskiej mogą sprzyjać Petrolowi, bo Total chce teraz przejąć nowe rynki i te odwierty w kazachstanie pomogą mu rywalizować z ryzykownymi inwestycjami BP w USA.