Popis, czytasz te komentarze, czytasz i jeszcze jesteś zaskoczony. Komunikat o pożyczce był wcześniej, wczoraj być może go powtórzyli. A teraz ten cud manewr w skrócie (po przeczytaniu wielu info na temat GEM-u, Petrola i pana RK-tfu). Gem i zapewne pozostałe dwa fundusz też, udzielają wsparcia finansowego w zamian za
akcje. O.K.? Niby wszystko jest O.K, ale... no i tu zaczyna się cała zabawa. Najpierw pożyczysz nam
akcje- tu mamy umowę pożyczki z jakimiś szwajcarami, ale poczytaj na Centrozapie-to był warunek udzielenia finansowania. My oddamy ci
akcje po roku. W którymś komentarzu jest informacja o tym jak działa GEM (któraś spółka się nie zgodziła na te warunki, nie pamiętam już która, a RK zarzekał się, że Petrol nie musiał pożyczać akcji Gemowi. Gemowi- nie, ale pożyczył jakiemuś Hergi coś tam i to akurat dzień przed podpisaniem umowy z Gemem i fumflami). I teraz, Gemy, sremy mają 1 200 000 akcji, które spuszczają po cudownym kursie, a oddać je mają po roku. Jak myślisz, po jakim kursie odkupią? to był pierwszy warunek, tu jeszcze nie ma wsparcia finansowego dla spółki. Warunek drugi: nie dostają od razu akcji, dostją warranty (na obligacje musieliby zgodzić się wierzyciele, ale obligacje można zamienić na warranty- vide umowa), z ceną wymiany no, jaką? Ano nie wiadomo jaką. Cena niby jest określona w umowie, ale gdyby w momencie wymiany warrantów na akcje, cena na rynku była niższa od tej ustalonej ,to wymieniają po tej niższej. OK, pierwsza transza idzie po 19 zł., ale teraz mają już razem 2 500 000 szt. akcji. Tzn. nie mają, bo puścili w obieg. Muszą na bieżąco sprzedawać, żeby nie przekroczyć 5%. W umowie jest jeszcze mowa o nieodpłatnym przekazaniu funduszom 1 200 000 akcji (może to te pożyczone, w natłoku niedomówień i zagmatwań, trudno to ocenić). A teraz zobacz, w serii V wypuszczają ponad 17 mln akcji, a do tej pory było ich niecałe 30 mln. Ups!!! Kwota wsparcia, jak mówił Gryciuk, czy jak mu tam, wystarczy Petrolowi na 2 lata, ale umowa z fundami ma być wykonana do 2014 roku.
Gdzie w tym wszystkim interes Rysia? Ano w tym, że on
akcje za frajer. Dopóki firma jest w obrocie, można drukować nowe
akcje. Szum medialny wokół "ropy" sprawia, że cały czas nowi doją się nabrać na ten szwindel zwany "super okazją". Tu naprawdę nie chodzi o ropę. To jest to samo, co z biotkiem. Coś robić trzeba, żeby móc drukować i sprzedawać nowe
akcje. To jest najlepszy biznes tego pana-tfu. Prokom- sprzedany, biotek- strata za stratą, Petrol- sami wiemy. Sorki, ale ja już nie mam złudzeń. Żadna analiza nie ma tu najmniejszego znaczenia. Smutne. Róbta co chceta, ale nie miejcie złudzeń, że zadziała coś racjinalnego, albo że jak tryśnie ropa, to ohoho. Wielka d..a
Tylko jak z tego gówna wyjść?