Dla mnie te 20% to jest strasznie dużo, wiadomo dla tych co zarabiają ponad stan to w ta czy w tamtą jakoś leci, a jeśli komuś naprawde cięzko coś przyszło i w ciągu 2 dni 20% z tego poszło się je..ać, to naprawde ciężko podjąc decyzję. Tym bardziej, że swoją przygodę z giełdą zaczęłam pod koniec 2008, czyli idealnie w kryzys, do dzis mam
akcje kupione po 1,50, warte teraz 38gr, ale je trzymam, bo i tak już nic więcej zrobić nie mogę. Najwyraźniej albo jestem zupełnie zielona i nie powinnam się w ogóle tykać tego, albo to jakieś fatum ;-) zarobić to na razie nic nie zarobiłam...
DUHu, Ty to chyba nie sypiasz ;-)