sila spokoju
/ 87.206.0.* / 2012-06-17 14:49
Odpowiedzialność karna jest niezależna od absolutorium i rządzi się odrębnymi prawami. Zgodnie z treścią art, 296 kodeksu karnego Zarząd oraz Rada Nadzorcza są zobowiązane do rzetelnego zajmowania się interesami spółki oraz akcjonariuszy. Jeżeli naruszają te wymagania i jak w naszym przypadku pilnują jedynie interesy Krauzego to możliwa jest konstrukcja prawna , polegająca na działaniu na szkodę akcjonariuszy. Konieczny jest jeden warunek , trzeba mianowicie wykazać, iż na skutek działań Zarządu i Rady Nadzorczej akcjonariusz poniósł stratę.W takich przypadkach należy kierować doniesienie o popełnionym przestępstwie do prokuratury. Nie jest wymagana żadna większość, wystarczy doniesienie jednej osoby, jak będzie więcej to jeszcze lepiej. Wstępnie wybieram się na Walne i wtedy możemy podyskutować. W mojej ocenie wszyscy członkowie Zarządu oraz Rady Nadzorczej podłożyli się na kombinacji z zakupem od Eco Energy 3 koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego. Pomijam już , iż wartość 40% tych 3 koncesji wycenili na księżycową kwotę ponad 360 mln złotych to jeszcze w rozliczeniu przekazali Masashi ponad 50% akcji Petrola. Innymi słowy w tej transakcji przekazali Masashi ponad połowę naszego wspólnego majątku. W tym czasie Petrol posiadał 9 koncesji na gaz łupkowy, złoża ropy w Kazachstanie, które Prezes wyceniał publicznie na ponad 3 mld dolarów, technologię wydobycia gazu łupkowego zakupionego za horrendalne pieniądze od Tabacchi, fermę wiatraków zakupioną od Krauzego i inne niezwykle cenne aktywa rynkowe. Z tego zestawienia widać wprost, iż cała transakcja przeprowadzona z pokrzywdzeniem akcjonariuszy została przeprowadzona w interesie Krauzego, aby mógł sobie uzupełnić pakiet akcji. Oceniam, iż na tym przekręcie każdy z akcjonariuszy stracił co najmniej 130 złotych i to jest właśnie wysokość szkody na jednej akcji, którą poniósł każdy z nas