A-Men
/ 188.137.52.* / 2012-05-23 11:04
Wy wszyscy chyba nie rozumiecie, co się dzieje. Zacznę od początku. Kiedy prowadzenie banków polegało na posiadaniu fizycznego złota w skarbcu, który był podstawą do oferowania kredytu (gdyż był nim właśnie zabezpieczony) to chciwość bankierów doprowadziła do ogromnej lichwy. Rothschildowie i Rockefellerowie postanowili stworzyć taki system, aby kredyt nie potrzebował żadnych gwarancji w złocie fizycznym, lecz papierowym w formie przeliczenia posiadanych aktywów np. obligacji skarbowych i wzajemnych zobowiązań banków itp. Teraz, gdy ludzie nie chcą się zapożyczać na tak wygórowane oprocentowanie, a oprocentowanie lokat jest śmieszne, przy tak niskich dochodach, postanowiono „zająć się” giełdą. Więc teraz mamy „dojenie frajerów” za pomocą tricków takich jak „produkcja” akcji dla łosi, które dają za nie krocie i dostają w zamian gówno! Zwróćcie uwagę, że od pewnego czasu tj. 2008r., nastąpiły ciągłe straty na giełdzie. Nie słychać, aby jakiś „nikt” dorobił się fortuny na giełdzie. Pytanie dlaczego? Bo frajerów trzeba „strzyc jak barany” i dla tego nie ma już kolosalnych skoków na akcjach spółek, które przynoszą ogromne dochody, a dywidendy są symboliczne. Tak więc pozostaje nam ( frajerom) zdobywać od 4- 9/10 % na akcjach wartych od 2 – 30zł. Sorry, ale dla mnie wniosek jest oczywisty. MF wraz z „grubasami” ( duże banki ) rozgrywają swoją partię szachów a my, jesteśmy tylko pionkami w ich grze! Jak nas wydoją z całej kasy, to dopiero zaczną się wzrosty na giełdzie nie tylko GPW czy innych europejskich. Chodzi tu o cały świat. Jedyne co można w takiej sytuacji zrobić, to wycofać fizycznie cały swój kapitał z giełdy i nie dać się „wyssać” do zera!