j123
/ 95.40.192.* / 2013-06-07 22:55
Ważą się losy spółki Ryszarda Krauzego, która dla wielu inwestorów giełdowych okazała się jedynie mirażem zysków płynących z wydobycia ropy naftowej i gazu. Wkrótce może okazać się, że gwiazda Petrolinvestu, bo o niego tu chodzi, zgaśnie na dobre.
ZOBACZ TAKŻE
Petrolinvest sfinalizował sprzedaż kazachskiej spółki
Bertrand Le Guern: Łupki to nadal nasza szansa
Nafta: polskie koncerny z kulawą nogą
Wiesław Walendziak: polityka to zamknięty rozdział
Walne zgromadzenie akcjonariuszy tej spółki 28 czerwca ma bowiem podjąć uchwałę w sprawie jej dalszego istnienia. Do poddania się osądowi akcjonariuszy w tej sprawie zmusza władze spółki jej zła kondycja finansowa.
- Zgodnie z Kodeksem spółek handlowych, w momencie gdy skumulowane straty przekraczają wartość kapitału zapasowego, rezerwowego i 1/3 zakładowego, wówczas zarząd spółki ma obowiązek zwołania walnego zgromadzenia celem podjęcia uchwały w sprawie dalszego istnienia spółki, zatem jest to wymóg kodeksowy. Sytuacja, o której mowa w Kodeksie spółek handlowych wystąpiła w sprawozdaniu finansowym Petrolinvestu sporządzonym za I kwartał 2013 r., a opublikowanym w dniu 15 maja 2013 r. - wyjaśnia Tomasz Tarnowski, rzecznik prasowy Petrolinvestu.
Mimo to zarząd Petrolinvestu i jego rada nadzorcza opowiadają się za tym, by akcjonariusze dali spółce kolejną szansę. Obecnie największym akcjonariuszem Petrolinvestu jest Masashi Holdings (24,41 proc. akcji). Kolejny co do wielkości pakiet akcji posiada Ryszard Krauze (8,27 proc.), do kontrolowanego prze Ryszarda Krauzego Prokom Investments należy 3,14 proc. akcji, spółka Osiedle Wilanowska, kontrolowana z kolei przez Prokom Investments ma 0,89 proc. akcji, a pozostali akcjonariusze dysponują łącznie 63 proc. walorów Petrolinvestu. Z tego układu sił wynika, że to w rękach rozdrobnionego akcjonariatu znajdzie się przyszłość Petrolinvestu. Czy uwierzy on w obietnice zarządu?
Zarząd i rada nadzorcza przekonują, że Petrolinvest może jeszcze wybrnąć z kłopotów. Władze spółki zapewniają w swoich rekomendacjach, że jej strata za lata ubiegłe nie zagraża kontynuacji działalności w latach przyszłych. Spółka bowiem posiada źródła finansowania działalności w postaci umowy z Prokom Investments z dnia 20 marca 2009 r., na mocy której Prokom zobowiązał się podjąć działania, mające na celu pozyskanie na rzecz spółki finansowania jej działalności. Na 31 grudnia 2012 r. w ramach umowy pozostała do wykorzystania kwota 192 mln zł. Ponadto spółka ma podpisane trzy inne umowy inwestycyjne (z Tabacchi Enterprises z dnia 8 grudnia 2011 r. oraz z Masashi Holdings Limited (akcjonariusz Petrolinvestu) z dnia 8 grudnia 2011 r. i 1 marca 2012 r), w ramach których do uruchomienia pozostała kwota 73,2 mln zł. .