Bardzo często mylimy pojęcia i upatrujemy przekrętu tam gdzie go nie ma. Kombinacja z zakupem Eco Energy nie polegała na tym, iż ta spółka została wyceniona bardzo wysoko po abstrakcyjnych cenach rynkowych, lecz na tym, iż zapłacono akcjami Petrola , które zostały wycenione rażąco nisko. Jeżeli Petrol kupował
akcje firmy z siostrzanej branży - koncesje na złoża gazu łupkowego to wycena zarówno firmy kupowanej jak i kupującej powinny się odbywać według tych samych kryteriów. Petrol za zakup 3 koncesji zapłacił akcjami które stanowią prawie 50% wartości Petrola oraz zobowiązał się na mocy umów dodatkowych do wyrównania Masashi strat, jeżeli
akcje nie osiągną ceny nominalnej, czyli 10 zł , co jest raczej pewnkiem. W dniu zakupu Eco Energy Petrol posiadał 9 koncesji na poszukiwania gazu łupkowego, odkryte złoża ropy w Kazachstanie o wartości jak podał Krauze w ostatnim wywiadzie w Parkiecie około 2 mld dolarów, zakupioną do Tabacchi technologię wydobycia gazu łupkowego o wartości ponad 300 mln złotych, farmę wiatraków zakupioną od Krauzego, którą Prezes wycenił na 200 mln złotych oraz wiele innych aktywów o łącznej wartości przekraczającej 20 mld dolarów,oczywiście według metody jaką wyceniono Eco Energy. Jedna akcja Petrola liczona według tej wyceny kosztuje minimum 200 zł. Tymczasem za 3 koncesje warte 100 mln zł Petrol przekazał Masashi
akcje o wartości 10 mld złotych. Stąd zasadne pozostaje pytanie kto kogo kupił.Kwota 200 zł to jest realna strata jaką poniósł każdy posiadacz akcji Petrola na kombinacjach Krauzego i takiej kwoty odszkodowania za każdą akcję powinniśmy się domagać od członków Zarządu oraz Rady Nadzorczej, którzy uczestniczyli w tym przekręcie. Ponieważ było ich wielu mamy zorganizowaną grupę przestępczą jak malowanie. Dalszy rozwój wy