W zasadzie po wielu miesiącach obecności na spółce, wnikliwym obserwowaniu tego co się dzieje wydaje się byc pewne że to wszystko to jedna wielka przewała na papierach, akcjonariuszach, emisjach i wszystkim co się z tym wiąże.
Liczne łamanie danego słowa /dosadnie mówiąc wprowadzanie akcjonariuszy w błąd!/, niezrozumiaa polityka firmy, emisji. Wszystko wskazuje jednoznacznie na grę kartami znaczonymi przez jedna stronę.
Dzisiaj pojawia się tylko pytanie: czy ta gra to tylko robienie własnego biznesu po stronie własnych lub nabywanych udziałów, a efekty pracy wydobycia będą świetnie i zyska kazda ze stron, czy ktoś robi kasę snując puste wizje nierealnych kontraktów na rynku. Zobaczymy juz do czerwca bo taki termin jest na przeprowadzenie całości opróbowania!
Jesli z tego nic nie wyjdzie, będzie to zapewne ostatni projekt Krauzego w tym kraju, bo chyba nikt juz więcej nie da się nabrać na opowieści... właśnie, o czym, hmmmm
Czyli albo Rysiu tworzy karkołomne manewry aby swoje
akcje powiększyć do ponad 50% nadrukować, przekazać, sprzedać odkupić, za nic dawać, z tez nic odbierac, część sprzedać na rynku, aby za to kupić 3 x tyle /nie rozumiecie, nic z tego nikt nie rozumie/ a na końcu jak będzie ropa zostać najbogatszym...
albo nie ma ropy, a przeprowadzi emisje, powyprowadza na rynek, sprzeda itp.