Im bardziej gardłujesz za PiS tym wyraźniej widać jakim to "obserwatorem" jesteś.
sprawa w skali makro, kandydat na premiera ja sprowadził do skali mikro i to był bląd
Nie prawda że Tusk sprowadził do skali mikro, choć były takie elementy. Kaczyński nie umiał na nie odpowiedzieć ani w skali makro ani w skali mikro. A poza tym, czy nie słyszałeś o czymś takim jak "mikroekonomiczne podstawy makroekonomii"? Powiedziałbym że współczesna makroekonomia odchodzi od pełnej stylizacji faktów w kierunku badania mikroekonomicznych podstaw. I jak najbardziej sensownie, gdyż jeżeli ktoś nie patrzy na podstawy, to jest znacznie bardziej oderwany od rzeczywistości.
Premier zwrocił uwage słuchaczy i mniue, ze likwidacja korupcji daje oszczędności wielu miliardow złotych
Ależ nikt nie polemizuje z koniecznością walki z korupcją. Różnica jest w metodach. Kaczyński przede wszystkim chce rozbudować aparat kontroli. A Tusk chce przede wszystkim zmienić prawo by było mniej korupcjogenne. Jak dla mnie większe oszczędności są przy tej drugiej metodzie. A skoro już poruszyłeś kwestię oszczędności, to czy nie uważasz, że Kaczyński odrobinę się rozminął ze swoją obietnicą taniego państwa - szczególnie w aspekcie administracji centralnej?
bo stanowiska pracy są w olce a nie u sąsiadow, to jest bezporne
Bezsporne? To dlaczego Polacy emigrują za pracą?
Jak nie rozumiesz co ma do rzeczy pytanie: "Dlaczego kocha Pan Polskę?" i odpowiedź na nie to sam wystawiasz sobie świadectwo. DOdam że podobnie jak Kaczyński który (w przeciwieństwie do Tuska) odpowiedział jakby był turystą jeżdżącym po Polsce a nie Polakiem.
a ja nie mam mozliwości sprawdzenia czy moje pieniądze sa właściwie wydawane
To pewnie jest wina opozycji? A swoją drogą, Kaczyński tak chwalił się ile to więcej wydajemy na służbę zdrowia. Tylko nie potrafił uzasadnić by cokolwiek wynikało z tego dla pacjentów.
odchodzac odłózek pielegniarki i lekarze głodujac, oraz masowo sie zwalniając pokazali że sa potworami w ludzkiej skórze
Wybacz, ale lekarze też mają prawo do życia na przyzwoitym poziomie, a nie są niewolnikami. Ich zapowiedzi strajku znacznie poprzedziły faktyczne
akcje strajkowe. Można było wcześniej na to zareagować, tylko że rząd jakoś nie był w stanie. Nazywając lekarzy walczących o godziwe zarobki "potworami w ludzkiej skórze" znowu sam wystawiasz sobie świadectwo. Mówisz o przysiędze - pewnie powinni za nią do końca życia harować i klepać biedę.
Przypominam ponadto, że rządzący też składają przysięgę. I jakoś niewiele z niej wynika.
Przedtem skierowalem sprawe do Trybunału Konstytucyjnego, do Rzecznika Praw obywatelskich, mam odpowiedzi od kilku miesiecy ale pielegniarki i lekarze robią swoje
To już może przedstaw się bardziej bezpośrednio?
on jako przyszły Premier nie daje gwarancji że rozwiąze problemy słuzby zdrowia przy wykazaniu znikomej wiedzy w tej sprawie
Wybacz, ale w tej debacie moim zdaniem to Kaczyński wykazywał się znikomością swojej wiedzy. A ponieważ:
ieniądze i ich wydatkowanie sa wykładnikiem dobrych intencji a kto sie nie zna na ich wydawaniu to predzej czy później stanie sie żebrakiem.
to niestety zastrzyki pieniądza dla służby zdrowia o których mówi obecny premier nam nic nie pomogą jeżeli władza się nie zmieni.