Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Petru na bblog.pl: Jak przekonać do reform?

Petru na bblog.pl: Jak przekonać do reform?

Money.pl / 2010-02-17 12:58
Komentarze do wiadomości: Petru na bblog.pl: Jak przekonać do reform?.
Wyświetlaj:
Bernard+ / 83.22.123.* / 2010-02-17 16:49
1. Kraj, w którym milion osób zatrudnionych jest w nierentownych od 20 lat państwowych zakładach chronionych ze względów politycznych za publiczne pieniądze przed upadłością i utrzymywane z podatków płaconych przez zaledwie 4,5 miliona Cichych i Pracowitych Polaków nigdy nie będzie miał przeciętnych dochodów na głowę mieszkańca takich jak kraje mądrze zorganizowane i nieutrzymujące z podatków 1 miliona miejsc pobierania wynagrodzenia stanowczo za wysokiego jak na ich ujemne efekty ekonomiczne . Opłacanie milionowej armii zdemoralizowanych speców od strajków i protestów niepotrafiących zarobić pracą na swoje wysokie, wystrajkowane a nie wypracowane wypłaty, hamuje rozwój gospodarczy i obniża ogólny poziom życia narodu.
2. Kraj w którym na 7 milionów emerytów i rencistów jest aż 1 milion uprzywilejowanych młodych 45 – 55 letnich emerytów o najwyższych przeciętnych emeryturach, z których większość dodatkowo pracuje bez rejestracji w ZUS i w Urzędzie skarbowym zabierając miejsca pracy 1700 tys. bezrobotnych, nie będzie miał wysokich dochodów budżetowych tylko wysokie wydatki wynikające z konieczności dotowania systemu ZUS.
3. Kraj, w którym przedsiębiorca osiągający wysokie dochody, gdy posiada 1 hektar ziemi to płaci symboliczny podatek rolny zamiast 32% podatku dochodowego oraz zamiast 880 zł miesięcznie minimalnej obowiązkowej składki do ZUS płaci symboliczną 240 złotową kwartalną składkę do KRUS nie może nie mieć deficytu budżetowego. Skoro budżet utrzymuje wszystkich emerytów rolniczych z pieniędzy podatników a zwalnia ze składek emerytalnych najbogatszych ubezpieczonych posiadaczy ziemi to musi być deficyt w budżecie państwa.
4. Kraj, który ma mało pracujących poza sferą budżetową tylko 5,5 miliona obywateli a dużo pracujących w sferze budżetowej 7,5 miliona musi stale odczuwać brak pieniędzy na wszystkie wydatki budżetowe: na oświatę, na drogi , na ochronę zdrowia i na emerytury.
5. Kraj tak zorganizowany, że pracującej uczciwie i płacącej podatki i składki ZUS mniejszości obywateli pozostawia się na utrzymanie mniej niż otrzymuje z podatków i parapodatków kłamliwie zwanych składkami niepracująca większość uprzywilejowanych młodych emerytów z urzędnikami i pracownikami instytucji powiązanych ze sferą finansów publicznych nie może być krajem o wysokiej wydajności ekonomicznej. Jeżeli milion bogatych rolników + 300tys. nierentownych górników + 100 tys. nierentownych portowców i stoczniowców + kilkaset tysięcy pracowników PKP Poczty Polskiej i wielu innych skansenów PRL oraz rozdęta i kosztowna administracja przejadają więcej niż rentowne przedsiębiorstwa wydają na wynagrodzenia i nainwestycje to nigdy taki kraj nie będzie miał średniego europejskiego dobrobytu.
6. Kraj w którym niepracująca albo pracująca tylko w dziedzinach konsumujących PKB większość jest uprzywilejowana politycznie i zawłaszcza większą część wytworzonego PKB na swoje potrzeby a wytwarzająca PKB mniejszość dostaje resztki z wytworzonego przez siebie PKB nigdy nie będzie miał środków ani na przyspieszenie rozwoju ani na spłatę rosnących długów.
A że można mądrzej się rządzić pokazali chociażby Czesi, którzy nie mają dostępu do morza , więc nie muszą utrzymywać nierentownych stoczni mają złoża węgla za małe w stosunku do swoich potrzeb energetycznych więc nie mają nierentownego górnictwa i mają PKB na głowę mieszkańca wynoszące 80% średniej UE a my zarozumiali, ale właściwie głupi Polacy mamy PKB stanowiące tylko 54% średniej UE. Historia nie zna przypadku by kraj, w którym mniejszość narodu wypracowuje dochody i utrzymuje większość niepracujących lub pobierających wynagrodzenia za przychodzenie do pracy i zasiadanie w urzędach, był bogatszy i silniejszy niż kraj, w którym większość pracuje i wypracowuje dochody dla mniejszości pozostającej na utrzymaniu państwa.
Mamy Polskę taką, jaką sami budujemy.
Dlaczego tak zepsute są w Polsce proporcje pracujących i wytwarzających dobra do konsumpcji w stosunku do liczby konsumujących choć niczego do wspólnego budżetu nie wnoszących, bo jak powiedział Carlo Schmid „Partie polityczne nie stawiają dziś sobie pytania, czy ich program jest rozsądny, lecz czy jest atrakcyjny”. W Polsce partie polityczne zajmują się głównie sobą i swoją popularnością wyborczą. Zamiast po dojściu do władzy poprawiać funkcjonowanie państwa - skupiają się na poprawianiu swoich wyników w sondażach popularności. A skoro w kraju więcej jest tych co żyją dobrze kosztem budżetu a mniej jest tych, którzy płacą do budżetu, więc aby zyskać popularność u większości złożonej z uprzywilejowanych nierobów trzeba stale dawać im coraz więcej. A skoro dochodów niema, bo mało kto wypracowuje dochody to politycy dla reelekcji zadłużają corocznie kraj tak, że za kilka lat grozi Polsce utrata niepodległości w wyniku całkowitej niewypłacalności. Polska za kilka lat zostanie przejęta przez wielkie korporacje finansowe świata na własność za długi. Więc wszyscy politycy kontynuują
arch / 2010-02-17 13:37 / Tysiącznik na forum
Panie Ryszardzie szkoda gadac z analfabetami ekonomicznymi .
Feliks Dzierzyński wiedzialby jak to zrobić !
szklarek / 2010-02-17 12:58

Dlatego też wysiłek powinien zostać skupiony na informowaniu społeczeństwa i przekonywaniu o potrzebie zmiany.

ale co zrobić z tym, że nawet już przekonane o tej potrzebie społeczeństwo ... i tak będzie protestować w imię swoich partykularnych interesów i z wrodzonego egoizmu ? Górnicy, którym czarno na białym wykaże się potrzebę likwidacji ich przywilejów przestaną chcieć z nich korzystać. NIE. Oni są tu i teraz, reszta ich nie obchodzi.
arch / 2010-02-17 13:32 / Tysiącznik na forum
"PO jest i będzie partią odpowiedzialną. Musimy szybko naprawić finanse publiczne - i to zrobimy. Musimy obniżyć i uprościć podatki - i tego dokonamy. Proszę mnie nie pytać o szczegóły. „
W. Gadomski: „ Platformą do zwycięstwa. „ 30.08.2004 GW
PO od ponad 1825 dni mówi w czasie przyszłym - zrobimy, naprawimy stworzymy, wybudujemy, uchwalimy......

-Ciekawe kiedy skończą z Narodową Strategią Nic Nierobienia ?
wiwan / 2010-02-17 13:40
Oczywiście niePO nie ma żadnego udziału w niezrealizowaniu tych zapowiedzi ?
Rządzi nie PO, ale rząd, ustawy wydaje sejm i podpisuje prezydent. To jednak różnica.

Najnowsze wpisy