a ja jestem pracownikiem Elektrowni bełchatów. ma 30 letni staż pracy i dostałem od rządu za swoją ciężką pracę 7500 akcji. Czy myślicie, że realna jest cena 50 PLN za akcje po debiucie?

taaa ja myslę, że nawet 200zł jest realne, a co...? Sorry ale mam alergię na darmozjadów, którzy dostają coś za friko m.in. moim kosztem
a tak na poważnie to myslę, że to będzie kolejny przykład emisji w której jedynym zarabiającym będa banki i biura maklerskie. Dlaczego? Otóż dlatego, że będzie bardzo wysoka redukcja zapisów (po niecałym tygodniu zapisów, bez lewarów szacowana jest już na ponad 70%). Lewary wywindują redukcję do min.95%. Policzmy:
mam własne 100.000 biorę lewar 1000% czyli 1mln zł. Płacę 0,2% prowizji za udzielenie kredytu czyli 2000zł kolejny 1000zł zapłacę odsetek. 1100000 -95% da nam zapis za 55.000zł. Żeby wyjść na swoje kurs na debiucie musi wzrosnąć o co najmniej 6% (uwzględniając prowizje maklerską). Nie mówię, że to nie jest niemozliwe ale patrząc na debiut ENEI i mozliwość redukcji na poziomie wyższym niż 95% robi się mało różowo.
Moim zdaniem 5-6% na debiucie to jest max a potem jazda w dół bo wszystkie "elektrony 1953" będa sypać swoimi "ciężko zarobionymi" akcjami...