TED51
/ 31.61.140.* / 2015-04-23 09:07
Rezydent Pałacu Namiestnikowskiego, podczas swoich wyborczych gawęd dla ludu, opowiada o dozbrojeniu polskiej armii, stwarzając wrażenia, że to on jest inicjatorem tej akcji. Sprawa dotyczy odległej przyszłości, a wojna na Dzikich Polach się rozszerza. W wyniku kumulacji błędów i wypaczeń, jesteśmy zmuszeni dokonać zakupu od obcych, nowoczesnej techniki wojskowej. Nie jest do dobry pomysł, ale nie mamy wyjścia. Dlaczego? Ano dlatego, że liberałowie - aferałowie i zmutowani marksiści - ateiści, wytrzebili polski przemysł strategiczny, w tym także przemysł zbrojeniowy. Pamiętajmy o tym, iż Niemcy przed wojną, Sowieci w czasie wojny rozwijali swój własny przemysł zbrojeniowy. Inne państwa tzw. Zachodu także to czynili, co przyczyniało się do rozwoju ich gospodarki. My robimy najgorzej i najnierozsądniej, wyzbywając się własnego przemysłu. Ale w takich mężykach stanu zakochał się nasz lud, i będziemy ponosili tego konsekwencje. Nawet II RP, nienależąca do krajów bogatych, przed wojną, budowała przemysł zbrojeniowy, startując od zera. Dokąd prowadzą nas tubylcze mężyki stanu? Oto pytanie z serii BYĆ ALBO NIE BYĆ!