Brałaś kredyt w CHF i ratę masz ciągle taką samą, oczywiście w CHF, czego wy frankowicze chcecie?

No więc , drogi j23007 jak przeciętny misiek czegoś nie rozumie to nie powinien podpisywać to raz a dwa to jeśli banki mają stracić to myślisz na kim odbiją swoją stratę właśnie na nas, i już jestem w plecy.

Chodzimy do sądów a jakże, pogooglaj sobie, to będziesz wiedział. Rzecz w tym, że państwo ma nadzorować działalność banków, które przez to mają być instytucją zaufania publicznego. Tymczasem pod przykrywką państwa i regulatorów typu KNF banki rżną klientów zapisami niedozwolonymi na potęgę. Kiedy kurs CHF skoczył do góry zaczęło być gorąco i państwo próbuje z tego jakoś wybrnąć. Po wystąpieniu pana JP widać, że bardzo nieudolnie i faktycznie obywatele nie mają co liczyć na państwo, tylko sądzić się z oszustami. Państwo zaś, pospołu z bankami i "ekspertami" z bożej łaski, w imię zasady dziel i rządź robi wszystko, żeby napuścić frankowiczów na złotówkowców i odwrotnie, wszystkich na górników, policję. Niech się naród kłóci, bo skłóconym łatwiej rządzić. O sednie sprawy mało się mówi, bo jeszcze by się kłócić przestali, zebrali do kupy i rozpędzili brzuchaczy na cztery wiatry.

a banki ile zarobiły matematyku wielki??

100/100
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

No zwłaszcza na grosz od ciebie liczymy

Przewalutować kredyty z kursu dnia zawarcia umowy....czyli chcialbys w zasadzie kredyt w zlotowkach tylko oprocentowany nie w oparciu o WIBOR? Tez tak bym chcial. To wogole nie uderza w pozostalych kredytobiorcow ktorzy z jakich kolwiek przyczyn racjonalnych lub mniej zdecydowali sie nie podejmowac ryzyka.
Wogole to nie uderza w zasady gospodarki rynkowej- absurdalnie prosty przyklad- produkujesz materialy budowlane, glownie ociepleniowe, poniosles z tego tytulu koszty produkcji, nagle nastepuje ochlodzenie klimatu i czesc ludzi zaczyna sie drzec ze ty masz to sprzedawac po kosztach (albo nawet ponizej) bo oni nie maja pieniedzy, z uwagi na zwiekszone wydatki za opal, a jest to im potrzebne. Za pewne przychylisz sie do ich żądan:)


Jakis czas temu ktos zaprezentowal wyliczenie, ktore powinno byc wklejane pod kazdym artykulem odnosnie franka. Sytaucja kredytobiorcy w zlotowkach i frankach zrowanala sie dopiero w momencie kiedy frank osiagnal wartosc ok 4,2zł (w zaleznosci od oprocentowania - tam bodajze wzieto pod uwage kredyt w PLN z 2009, gdzie bylo ono najwyzsze). Az do tego momentu calkowity koszt kredytu byl na niekorzysc rodzimej waluty. Jezeli wziales krdyt w PLN w okolicach 2009r. na 200k zł to calkowita wartosc splaty wynosi ponad 500k!!! Rodzina na swoim czy inne programy w mojej ocenie tego nie rekomensuja. Fakt ze w przypadku PLN po zakonczeniu programu mowisz bankowi aufwiedersehen i zawierasz nowa umowe po dzisiejszych koryztsnych warunkach. CHF tego komfortu nie ma.
To czy banki stosowaly niedozwolone klauzule wyjasni sie za jakis czas, choc wydaje sie ze dotychczasowe orzecznictwo idzie z pomoca frankowiczom. Jednak liczenie na przewalutowanie kredytu wg kursu z dnia umowy to bardzo slodkie i naiwne marzenia. NAzwijmy to wprost byloby to premiowanie cwaniactwa i policzek dla ludzi ktorzy swojego czasu postanowili uzyc mozgownicy. Pomoc ze strony panstwa to interwencja ostateczna deska ratunku przez utrata swojego zyciowego dorobku a nie zapewnianie laby jaka cieszyli sie przez kilka ostatnich lat.
Musze przyznac ze stanowisko KNF - jednorazowa splata wg kursu z dnia zawarcia + uiszczenie roznicy jaka by kredytobiorca poniosl biorac go w zlotowkach wydaje sie bardzo rozsadna. Tyle ze wg aktualnego kursu (4,13) nie wiele to frankowiczom daje. Jednak gdy pesymistyczne scenariusze by sie ziscily - CHF 5zl+ niewatpliwie bylby to dla nich ratunek.

Tak po części z mojej bo Polskiej, ich kredyt ich problem, czym jeszcze poza pazernością kierowali się podczas podpisywania? Naiwniak owszem bo mam nadzieje że rząd nie ugnie się!