Kilka komentarzy:

1. Według mnie obecnie optymalną jest propozycja szefa KNF Andrzeja Jakubiaka. Mimo różnych opinii, osobiście wyraziłbym wolę na zamianę "kredytu hipotecznego w złotych indeksowanego kursem CHF" na kredyt w PLN "nieindeksowany", w którym kapitał pozostałby na poziomie faktycznie wypłaconych złotówek a odsetki zostałyby naliczone jak dla kredytów złotowych, z pokryciem przeze mnie różnicy w kosztach z tytułu odsetek po zbilansowaniu ich z zapłaconymi różnicami kursowymi i odsetkami jak dla CHF- to rozsądne.

2. Bank ING zdryfował przechodząc na kurs NBP i mówi się, że to dla kredytobiorców. Ale przesłanką tego działania nie musi być chęć ulżenia klientom banku lecz obawa (po wyroku szczecińskim), że do wyceny otrzymanych należności (rat kredytów otrzymywanych od kredytobiorców) nie jest możliwe zastosowanie kursu faktycznego banku (gdyż był on ustalony niewłaściwie, ten w ichniejszej wewnętrznej tabeli).

3. A co do propozycji rządu i ministra finansów w sprawie ewentualnej ulgi w podatku dochodowym od umorzonej części kredytu - to widzę tu wiele sprzeczności w kwestii wyceny kapitału (w PLN) kredytu indeksowanego CHF, który miałby być umarzany. Chodzi tu o obowiązujące przepisy podatkowe i interpretacje, wykładnie dotyczące różnic kursowych zrealizowanych (cashowo). Dla kredytobiorcy przychodem podatkowym jest umorzone zobowiązanie kredytowe liczone w dół od poziomu faktycznie otrzymanej od banku kwoty w PLN, a nie z poziomu wyceny tego kredytu w PLN w dniu przewalutowania, w której to wycenie tkwią niezrealizowane różnice kursowe (czyli faktycznie niezapłacone, bo ani bank ich nie otrzyma w formie zapłaty, ani kredytobiorca ich nie zapłaci, ani nie nastąpi potrącenie wierzytelności). Przyrost kapitału w demominowanym kredycie nie może być rozpatrywany podatkowo, więc niepodatkowa część umarzanego kredytu nie może być opodatkowana podatkiem dochodowym. Jeśliby patrzeć na to memoriałowo, to nawet jeżeli kredytobiorca miałby takowy przychód, to musiałby mieć również koszt, więc wchodzą tu po obu stronach te same różnice kursowe, które bilansują się. Więc może niech rządzący zweryfikują gafę, którą strzelili. Bo jaka to ulga ?


4. Wracając zaś do początku - dobrym i sprawiedliwym rozwiązaniem dla obu stron jest propozycja Jakubiaka.

Zawiodłem się na rządzących. Ta sytuacja dobitnie dowiodła że dla nich ludzie znaczą najmniej i liczy się tylko kolejny miesiąc i niezła kasa.
Tak jest w całej Polsce we wszystkich spółkach gdzie większość ma Skarb Państwa - nikomu nie zależy żeby coś zrobić - tylko własne interesy się liczą. Taka jest Polska właśnie.
W tym przypadku wszystko zrobiono pod dyktando banków.
Wstyd było ludziom nadzieje robić. Obciach.... .

Frankowicz:nie martwię się o nic na co nie mam wpływu. Nie tyle radzę ile wiem co zrobię:

W roku 2008 wraz z przyszłą żoną zdecydowaliśmy się na kredyt 300 tys. Pln [nominowany w CHF] innego tzn.w Pln bank nie chciał udzielić maksymalna zdolność 100 tys. Pln dodam tylko że deweloperzy w Trójmieście w okresie 8 miesięcy podnieśli ceny nieruchomości za 50 m2 z 150 tys. Pln na 250 tys. mnóstwo ludzi brało kredyty ponieważ były obawy że wszystko zdrożeje...po 7 latach wspaniałego małżeństwa mamy dwóch synów i samochód wartości 15 tys. Pln jesteśmy zdrowi jest praca i jest super...
Ostatnie wydarzenia spowodowały że nasza rata zwiększyła się o 300 pLn czyli tyle ile postanowiliśmy odkładać miesięcznie dla naszych synów na tzw. przyszłość...
co dalej...jesteśmy zobligowani do tego aby wygenerować 300,00 Pln oszczędności miesięcznie celem uregulowania należności w stosunku do banku aby móc odłożyć dla chłopaków...

Na to mamy wpływ:
- zamykamy jeden rachunek bankowy, opłaty 19,00 Pln
- przesiadam się na komunikację, oszczędności 37,00 Pln
- obniżam rachunki telefoniczne, zmiana taryfy, oszczędności 49,00 Pln,
- rezygnuję z TV osiedlowego, antena szerokopasmowa 59,00 Pln
- rezygnuję z wyjścia z żoną 1 raz w miesiącu na kolację czy kino...to samo w domu za 1/2 ceny 50,00 Pln
- oszczędzam na ogrzewaniu [w nocy zakręcam kaloryfery] w okresie grzewczym to jakieś 15,00 Pln/miesięcznie ogrzewanie z miasta,
- zakupy związane z chłopcami względem miesiąca [pieluchy, mleko, ubrania] oszczędności nawet 30% kupujemy tańsze, oszczędności około 60,00 Pln...

na teraz wyszło mi 289,00 tzn. że jest to możliwe. Oczywiście inni zarobią mniej ale co mogę zrobić...zwyczajanie będę jeszcze bardziej oszczędzał niż do tej pory...

Dalej jeśli będę musiał zrezygnuję z ostatniego rachunku bankowego ponieważ mam prawo do otrzymywania wynagrodzenia w formie gotówki, zostanie konto z którego jest pobierana rata kredytu. Dużo zależy od nas względem naszych wydatków...kupujmy jedzenia tyle ile powinniśmy żeby nie wyrzucać, jedźmy trochę wolniej aby auto mniej spaliło...itp...

Nie czuję misji przekonywania niektórych, że wcale nie chcę Państwa=nich samych, naciągnąć na coś. Uważam, że mój komentarz jest jednoznaczny. Natomiast mocno zastanawiam się czy możliwa byłaby negocjacja z bankiem spłaty reszty kredytu, po kursie z 14.01? Nie jestem ekonomistką, więc mam nadzieję, że nie jest to jakiś totalnie odjechany pomysł, niepoparty zasadami rynku/prawem bankowym czy czymkolwiek innym. JESTEM ZAINTERESOWANA KONSTRUKTYWNYMI UWAGAMI

Proszę powiedzcie, bo nie znam się na tym - czy Piechociński pracuje w banku?

Co tu robić?.......Pomagać polskim górnikom i resztkom naszego przemysłu? Może frankowcom którzy poprzez swoje wysokie raty płacą frycowe za ratowanie obcej nam strefy euro do której póki co nie należymy.Jednakże umocnienie franka jest skutkiem ratowania euroburdelu.
Mój wybór pomagać górnikom. Młody wykształcony z aspiracjami "europejczyk" z dużego miasta sobie POradzi,bo to w końcu wyborca tej POstępowej internacjonalistycznej partii.

Frankowcy!! świetna wiadomość dla was!! Piechociński i pisowcy spłacą wasze kredyty!! Zrobią to w najbliższych dniach, bo , do końca tego
roku, frank będzie po 6 zł!! Widzicie zatem, jak dobrze zrobiliście głosując na PSL i PIS !!Ostatnio nawet pani Kopacz zajeła się wami,
będzie spłacała wasze kredyty, a jak ryży przyjedzie do Polski na wczasy, spłaci wszystkie kredyty z nawiązką!!musicie,tylko, głosować na nich,
tak jak dotychczas.