zax Jan Zakrzewski
/ 95.41.114.* / 2012-12-02 08:06
To teraz do pracy. Gospodarka siada a więc potrzebne są przeciwdziałania by nas nie spotkał syndrom grecki, hiszpański. Pierwsze dotacje z emisji na biznesplany aktywnych Polaków. Kredyty na tworzenie miejsc pracy. Różnicę między Niemcami mamy 1,5 biliona zł w PKB na rok, a więc 1 bilion na dotacje rządowe kredyty gwarantowane, nawet z 1bilion w roku. Tak dużą mamy zapaść w PKB w stosunku do Niemiec. Obniżać pensje kominowe do średniej krajowej . Ci biznesmeni nie zasługiwali i nie zasługują by w kryzysie państwa dorabiali się kosztem ludności podnoszącej PKB i podatki. Jest to i między innymi efekt ich działania że nasza gospodarka ma taką różnicę, wielu z nich to importerzy obcych technologi, towarów, za nasze pieniądze. To dzięki nim ten kryzys, wysokie podatki, droga produkcja, bezrobocie, za duży import w nieopłacalnej produkcji. Stopy procentowe NBP 0.2% to nie tworzy inflacji w gospodarce, by nie opłacało się zarabiać w produkcji na kredyt, a sam wyłożył pieniądze na rozwój produkcji z powodu nie opłacających się lokat bankowych. Mamy oszczędności 600 mld zl. To nie oszczędności robotnika źle opłacającego za pracę. Czas z fikcją wysokiej średniej krajowej płacy skończyć. Skończyć z fikcja tak wysokich pensji w produkcji za pracę. To nie urzędnik, to nie biznesmen importer obcego kapitału, towaru, podnosi PKB i podatki, To dobro narodowe które nas spotkało w Polsce ominęło przeciętnego Polaka przynoszącego podatki.