Panie Piechociński,jeżeli uda się Panu zerwac wpływy różnego lobby z politykami,to czapki z głów.W Polsce nie ma takiego reformatora i to jest nadzieja ostatnia,że Pan pójdzie pod ten prąd.A przy okazji rolników warto ich posłuchać,bo ziemia jest wykupowana przez podstawionych ludzi.I jeszcze jedna sprawa.Ludzie posiadający i wykonujący swoje zawody wykupili po 1 hektarze gruntów,łąk lub lasów,całe życie pracują w swoich zawodach,ale z racji posiadania ziemi płacą KRUZ,a te hektarowe ziemie i pola leżą odłogiem.Gminy dobrze o tym wiedzą i nie reagują.To jest marnowanie ziemi.Nie mam nic wspólnego z rolnictwem,ale ten ruch chłopski trzeba uszanować.

Laicy biorą się za naprawę
Co z tego może wyniknąć?
Macie w tej swojej piaskownicy zabawki typu samochody służbowe , telefoniki, komisyjki itp bawcie się i nie dotykajcie gospodarki.

,,Rozumiem, że mamy tu do czynienia z pewnym kontekstem sympatii i antypatii politycznych i przygotowaniem atmosfery społecznej na konstruktywne wotum nieufności dla wirtualnego premiera. Szkoda, że poważna część opozycji idzie tą drogą. Apeluję, nie idźmy w te rozwiązanie, które są wirtualne i potęgują napięcie - skomentował plany rolników wicepremier.''

Panie Piechociński, jakie wirtualne, rolnicy nie interesują się tym że gdzieś w sejmie jest przepychanka PO-PIS, tylko tym że w sposób perfidny odbiera się i ziemie, tak trudno to pojąć.
Przecież oni protestują już 3 tygodnie, i nie widzą zmian, to co według pana nie ma problemu, no chyba jest, bo jest to naprawdę długi protest na który nie reaguje władza, więc problem jest tym większy.