Bezczelnośc ludzi nie ma granic, zarowno bogatych jak i biednych. Jak sieprzyjmie sposób starjkowania i wymuszania to biada podatnikom zarówno biednym jak i bogatym. Wszelkie rewolucje miały za zadanie redystrybucję pieniędzy w kierunku od bogatych do biednych. Jak bogatych pieniądze zostały przejedzone to biadacy zagryzalin sie wzajemnie. I wymysłono wszelkie formy zorganizowanej zbiórki pieniędzy nazwane daninami i podatkami ktore obecnie są bardzo uciążliwe dla biednych , i zaszly tak daleko ze biedakom juz więcej zabrać nie mozna. Przejedzono przez lata pieniadze z dorobku rodzicow ktorzy po wojnie pracowali za przysłowiowa kromke chleba i mimo wyprzedaży majatku narodowego doprowadzono ze mieliśmy ocet na pulkach a następnie produkowano miliony bezrobotnych az do upodlenia rodzin i ich dzieci , bo dziedziczenie biedy stało się nagminne. Pielęgniarki i lekarzy tej groteski przeobrażeń gospodarczych nie przechodziły, ich nie dotykały zwolnienia grupowe, mimo mizerii plac były one przez budżet zapewnione. Dzisiaj mamy wielomiliardowe zadłużenia budżetu państwa i przedsiębiorstw, brak odliczeń podatkowych, mówi się ze sa pieniądze a ich nie ma, opozycja kłamie.
Pielęgniarki dostały pieniądze na podwyżki i lekarze także. Co mają z tego pacjenci którzy swoje prywatne pieniądze wkladaja do NFZ a teraz widza że masa związkow zawodowych chce ich ograbić w zamian daja fotomorganę opieki zdrowotnej. Dlaczego nikt się nie pyta pacjentów podatników, to sa ich pieniądze, nie budżetu państwa na ten czas. Uwazam że związki zawodowe w Polsce nie spelniaja swojej roli, nie dbaja i nie dbały o bezrobotnego, dotyczy to związkow pielęgniarek i lekarzy, to widac na ulicach. Używaja ciuchów roboczych szpitalnych, co widac, a później ida opiekowac się chorymi. Produkuja duże koszty z tytulu przedwczesnego zuzycia odziezy i sprzętu za nic maja że moga zarazić pacjenta,, ktory zamiast być leczony jest infekowany i proces leczenia będzie długi i drogi. Kto sprawdzi rzetelna prace lekarzy i pielęgniarek jak art 68 Konstytucji jest martwy, bo platnik podatnik nie ma uprawnień do badania co sie dzieje z jego pieniędzmi, czy są wlaściwie wydatkowane, oszczędnie i zgodnie z nowoczesna wiedzą medyczną. Czy kwalifikacje lekarzy i pielęgniarek sa wysokie, prezentowane panie w publikatorach, to zaprzeczenie wiedzy, ich sposob argumentowania to czysta polityka. Gdzie sa samorzadowcy aby pilnować świata lekarsskiego i pielęgniarskiego, są bezpośrednio odpowiedzialne przed podatnikami za wlasciwa prace szpitali i co i nic , jedno wielkie milczenie, samorzady nie dorosły do sprawowania roli gospodarzy skryły sie za plecami kobiet, które ktoś steruje aby same bezpośrednio wymuszały u Premiera jak najwięcej się da. co wydarte to nasze a po nas i potop. Zazznaczam że niebewaem zostanie wprowadzony podatek katastralny, to podatek łupieżczy, czy samorzady sa przygotowane do nadzoru jego wydatkowania, jestem przekonany że nie, jeżeli NFZ od wielu lat jest przeciągany jak lina , aby wszystko zużyc i zadłużyć, zabrać i nie podawac rzadnej kontroli bo lekarze i pielęgniarki strajkując na ulicy stały sie gogami jak w latach hoosu. Kto tego nie widzi jest slepy .