Złotemu pomaga osiągniecie porozumienia w Belgii?! Cóż za geniusz na to wpadł?! Kraj bez rządu od 1,5 roku - aż dziw, że złoty się nie osłabiał z tego powodu :-) - aż tu nagle jakieś porozumienie i to jest powód do wzmocnienia się złotego. Tak przy okazji, czy Polska nie ma przypadkiem równie silnego związku gospodarczego z Belgią, jak z tokijskim targiem rybnym? Może tam się coś porozumiało albo podniosło i mamy aprecjacje złotego i zmniejszenie awersji do ryzyka? Ciekawe jak ogromne są związki Belgii z Węgrami, bo forint umocnił się już o 2,25% do Euro? A może Węgrom pomogły dane o wzroście średniego wzrostu wzrastających oczekiwań na wzrost wzrostu pigmejów?