Dzięki wierności i miłości psa Miśka, Dawidek , wrócił cały i zdrowy do domu. W czwartek Dawid zniknął z oczu swojej mamy , na szczęście przez cały czas był przy nim Misiek, w nocy ogrzewał go swoim ciałem, a gdy usłyszał ludzi zaczął szczekać. I to właśnie nazywa się psia miłość!! :)