Forum Forum inwestycyjneFundusze

Pionier akcji Polskich FIO PLN i co dalej?

Pionier akcji Polskich FIO PLN i co dalej?

V. / 83.19.167.* / 2007-11-27 15:08
zainwestowalam w fundusze w dosc kiepskim momencie bo gdzies w lipcu, byl moment ze bylam na plusie a potem to minus ale na srednim poziomie, natomiast teraz to tylko ciagnie w dól. Co myślicie warto to przeczekac czy sprzedawac jak najszybciej?
Wyświetlaj:
frajer1 / 90.156.11.* / 2012-01-27 23:05
Ja swoją kasę wycofałem, przez 5 lat straciłem 40 % kapitału, przez ta lata były dwie hossy, wieczne słyszałem trzeba poczekać, najlepiej zapomnieć, nie wiem po co ten fundusz skoro nawet w hossach przynosił straty. Zarabiał dużą kasę tylko fundusz
Inwestor II / 93.105.65.* / 2012-01-22 07:43
W inwestowaniu nie ma zasad. Każdy mądraliński mówi przynajmniej 5-7 lat odczekaj. Przeanalizuj sobie cenę z przed 5 lat ?? Zakupione akcje w tamtym okresie to strata rzędu 2/3 wkładu. Pioneer traci najwięcej ze wszystkich. Porażka
kliiet / 81.190.111.* / 2016-02-17 16:10
Ja straciłem 60% oszczędności to wielkie zaplanowane oszustwo bankowe!!!!!!
realista / 62.121.76.* / 2009-02-03 14:16
DO WSZYSKICH FUROMOWICZÓW!!!1) tfi-1)TRZEBA MIEĆ CHOĆBY ELEMANTARNĄ WIEDZĘ2) NIE ZRZUCAJ ŻE KTOŚ CIĘ NAMÓWIŁ3)INWESTYCJA W FUNDUSZE WYŻSZEGO RYZYKA-TO MIN.5 LAT4)OSZCZĘDZAM OD KIKUNASTU LAT5) ODKUPIENIE J.U. W TEJ CHWILI-BEZ SENSU6)PROSZĘ POWAZNIE PRZEANALIZOWAĆ JAK PRACOWAŁY FUNDUSZE PRZEZ OSTATNIE KILKANAŚCIE LAT-I ZASTANOWIĆ SIĘ!!!!
KTO CHCIAŁBY PORADY (ZAZNACZAM NIE OD WRÓŻKI,JASNOWIDZA CZY INNEGO MAGA-TO PODAJĘ E.MAILA:KAWONZB@WP.PL
cierpliwy / 213.189.154.* / 2009-02-03 20:22
moze za 5 lat wyjdziesz na swoje
olka3 / 194.181.127.* / 2009-02-04 17:03
31 stycznia 2007 roku zakupiłam jednostki funduszu akcji polskich po 20,31 za sztuke. Po 12 latach sa one warte 18,71. I kto tu mówi, ze jest to inwestycja długofalowa. Ile lat potrzeba , aby wartośc ich była porównywalna z lokatą.
Brumbi / 195.22.98.* / 2009-03-05 23:20
Gielda to nie żarty,trzeba miec ninimum wiedzy w tej dziedzinie i nie chodzi tu o odlugie terminy,tylko o wyczucie sytuacji,nie jest to lokata.
Doświadczony / 83.23.251.* / 2009-02-03 17:06
Jest przyjęta wświecie, choć nieobowiązkowa zasada, że udział akcji w portfelu długoterminowym powinien wynosić 90 - wiek procent, wtedy utrzymana jest najlepsza relacja ryzyka do oczekiwanego zwrotu. Czyli - masz 20 lat i inwestujesz na długo - przez pierwsze 10 lat możesz utrzymywać 70% w akcjach, resztę w bezpiecznych aktywach (obligacje, lokaty itp.). Po 10 latach - przemodelowanie portfela, aby udział akcji zmniejszył się do 60%, itd., itd. Cóż z tego, skoro w olbrzymiej większości inwestycjami rządzą emocje - i one powodują, że kupuje się, kiedy jest drogo, a sprzedaje, kiedy jest tanio - całkowicie wbrew logice, pod wpływem namowy "mądrej" 22-letniej doradczyni/doradcy w banku/firmie tzw. doradztwa finansowego. Panienka z reguły nie ma zielonego pojęcia, o czym mówi, bo gdy była pierwsza bessa, miał 7 lat, druga - 13 i na pewno się tym nie interesowała. Natomiast ma doskonałe pojęcie, że ufny klent rozochocony "niekończącą się" perspektywą wzrostów po kilkadziesiąt procent rocznie odpowiednio pokierowany kupi taki fundusz i da jej dobrze zarobić. A TERAZ APEL DO WSZYSTKICH - NIE ULEGAJCIE CZAROWI ELEGANCKICH PANIENEK I MŁODZIEŃCÓW, TYTUŁUJĄCYCH SIĘ DORADCAMI FINANSOWYMI, ONI W OLBRZYMIEJ WIĘKSZOŚCI NIE POTRAFIĄ NIC SENSOWNIE DORADZIĆ, SĄ TYLKO SPRZEDAWCAMI NIE BIORĄCYMI ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA TO, CO ROBIĄ!
oszukana emerytka / 89.77.184.* / 2009-02-03 17:40
Faktycznie przyznaję się że mimo pewnego doświadczenia życiowego okazałam sie absolutnym gamoniem w dziedzinie giełdowej. Należę do pokolenia wytresowanego w komunie, zawierzyłam mądrości i uczciwości doradczyni w banku. Po prostu chciałam mądrze ulokować życiowe oszczędności, nie chodziło mi o duży zysk, chodziło o to żeby nie stracić. W 2007 roku nie było lokat bankowych, więc miła elegancka bankowa panienka zapewniła mnie że na pewno nie stracę lokując pieniądze w Pionierze. No i wszystkie pieniądze poszły na jednostki w cenie 68 zł za jednostkę. Potem obserwowałam spadki Pioniera w rankingu akcji i bardzo się denerwowałam. Od pewnego czasu już mnie to śmieszy. Teraz jednostka ma wartośc 19 zł.
Na szczęście otrzepałam się, powiedziałam że nie jestem Kiepurą i na zawał z powodu spadku akcji nie zejdę. Optymistyczny charakter i wypowiedzi doświadczonych w tej dziedzinie dają iskierkę nadziei że za kilka lat może odzyskam to co włożyłam.
oszukana 1111 / 31.63.174.* / 2012-10-08 13:30
w moim przypadku bylo ta samo,chcialam zalozyc konto oszczednosciowe to mam! Pani z banku(Starachowice S.A.) tak nas omotala i zapewniala ze na pewno nie stracimy na tym...niestety stracilismy bardzo duzo pieniedzy,ktore byly ciezko zapracowane,kupilismy akcje po 65 a teraz sa po 19. Jednym slowem PORAZKA
ela480 / 81.190.58.* / 2014-09-03 15:55
kupiłam po 67,05 jednostka w 2008r. a teraz cena jedn.jest po 23,50 bardzo się zawiodłam i więcej w nic nie inwestuje
oszukana 1111 / 31.63.174.* / 2012-10-08 13:38
nie wiem czy wyciagac te nieszczesne piniadze, czy poczekac az w koncu kiedys sie odbuduja, tylko kiedy to bedzie??? W tym roku mija 5 lat od czasu zalozenia mojego "konta oszczednosciowego" Czy moze mi ktos doradzc co mam robic? bo ponoc rok 2013 ma byc jeszcze gorszy ;( Pomozcie...
ogrodnik106 / 195.117.209.* / 2012-10-08 14:28
jak się kupuje ogród i przez 5 lat nic w nim nie robi to właśnie tak to wygląda ... szkoda słów
grzegorz77 / 2009-02-03 18:04
Witam! ja na szczęście obudziłem się po 6 miesiącach i przestałem słuchać tak zwanych doradców ,niestety straciłem już wtedy ok 40% portfela.Dziś mimo bessy a przede wszystkim dzięki ludziom na tym forum no i oczywiście chęci nauki (co przyda sie na przyszłość jak już mój portfel będzie bardziej obszerny ;) .) dotarłem prawie do poziomu który miałem przed spadkami. Przy okazji pozdrawiam najbardziej aktywnych ,już oni napewno wiedzą o kogo chodzi :)
agfka / 87.207.192.* / 2009-01-22 10:40
kochani, musicie wiedzieć że istnieje bezpieczna inwestycja w akcje pod warunkiem ze jest DŁUGOTERMIOWA to znaczy 5-10 lat, jeśli ktoś ma zgromadzone oszczędności i chce je przetrzymac na emeryture pieniądze powien unikać funduszy akcyjnych. W przypadku ludzi młodych którzy chcą inwestować na jakieś 10 lat, proponuje na poczzatku zainwetsowac w akcje- na jakies 7 lat, nie przejmując sie spadkami nie ruszac pieniędzy a pod koniec inwestycji - ostatnie 2-3 lata włożyć pieniądze w coś bezpiecznego.Dobrym rozwiązaniem są w tym przypadku programy z ufk, w których nie płaci sie za transfery do innych funduszy. Co prawda pobierana jest wysoka opłata za zarządzanie ale podatek belki płaci się tylko raz- po zakonczeniu programu. Pozdrawiam wszystkich.
matijas / 79.175.204.* / 2009-02-02 21:36
Ja niestety po 50ciu lokatach kolejno przez 10 lat i cokwartalnych zachętach przez panią "specjalistkę" dałem się w końcu skusić na górce (w sumie 45% oszczędności" na ulokowanie w fundusz średnich spółek i pioneer akcji, obecnie do tyłu średnio o 70%. Cóż pozostało.... trzeba trzymać bo forsa na szczęście nie potrzebna.. ot czekamy 2-5 a może i 8 lat... mam nadzieje że choć się zwróci kwota + inflacja za ten okres. A najlepsze jest to ,ze nie byłem specjalnie zainteresowany zarabianiem, ot liczyłem na trochę lepszy procent niż na lokacie... Cóż leszczy nie sieją... eraz czekam aż zapączkuje i znowu urośnie.. łumaczę sobie to tak. Kupiłem auto za jakieś 40 tys. nie zdązyłem ubezpieczyć i mi ukradli. Nie mam auta (nigdy nie miałem) , jezdze komunikacją i tyle ...
Marina / 195.205.186.* / 2012-06-29 16:49
Witam

Dokładnie zrobiłam tak samo strata dużych pieniędzy ok.70% czekam może się kiedyś doczekam albo nigdy.....
oszukana emertka / 89.77.135.* / 2009-01-22 15:16
Teraz nie pozostało nam nic tylko przeczekać te 5-7 lat, mam nadzieję że jeszcze dożyjemy. Może chociaż zwróci sie nasz wkład. Byłoby to tak jakbyśmy schowali w skarpetę. Ale czy to mozliwe? Na dzień dzisiejszy jesteśmy stratni 2/3 włożonych pieniędzy.
oszukana emerytka / 89.77.133.* / 2008-10-25 15:42
Jestesmy emerytami. W 2007 roku pani specjalistka w banku namówiła nas na zainwestowanie wszystkich naszych oszczędności w tym funduszu, wtedy lokat nie było. Zapewniała że nic nie stracimy, no i włozyliśmy . Kupilismy jednostki w cenie 68 zł, to był chyba najwyższy kurs. Od tego czasu cena z dnia na dzień maleje. Teraz dolar rosnie jak szalony a akcje tanieją. To coś nie tak, nie rozumiem tego. Ktoś zarobił na naiwnych emerytach. Już nie pytam co zrobić, chyba stracilismy oszczędności naszego życia.
1954 / 2008-10-25 16:03
Aby przyciagnac kupujacych fundusze wszyszcy pracownicy banku i doradcy mieli
jedno motto "My wszyscy oszczedzamy w funduszach na emerytury".
W ten glupi sposob tez dalam sie oszukac i wplacilam duza sume na fundusze.
Zapewniano mnie ze nie strace. 2 tygodnie temu wyplacilam pomimo 50% straty.
Nikt mi tego nie zwroci bo to nie jest gwarantowane.
Ale przynajmniej wiem co mam teraz i co bede miala i nigdy nie wejde w fundusze
ktore na dziendobry biora wysoka prowizje za nieudolne zarzadzanie.

Pozdrawiam.
oszukana emerytka / 89.77.133.* / 2008-10-25 16:27
ja kupiłam po 68 zł, teraz jest 22 zł. Nie sprzedaję, jeżeli dozyję i doczekam to może kiedyś wrócą do poprzednich wartości. Trudno, dałam się oszukać. Nie będę się rzucać z okna. Tylko co z sumieniem tych pracowników bankowych, którzy zapewniali mnie o absolutnej pewności moich oszczędności na czarną godzinę?
Kwachs / 91.198.194.* / 2009-02-03 15:16
Nawet jeżeli kiedyś wróci do poprzednich wartości (pewnie kiedyś wróci, tylko kiedy? Może za 10-15 lat tak), to wtedy te 68 zł to już nie będzie to samo, co 68 zł z 2008 roku, tylko w 2018 lub 2023 roku 68 zł, to będzie cena kostki margaryny.
czarna_rozpacz / 213.158.196.* / 2008-01-13 07:29
Mam to samo :(, a w dodatku wkurza mnie, że na stronie Pioneera w ogóle nie ma sensownych narzędzi do podejmowania decyzji. Nawet nie można sobie zrobić wyliczenia efektywności własnego funduszu. Nie mówiąc o jakimś komentarzu zarządzających jakie perspektywy mają ich fundusze.
Pseudo-specjaliści od relacji z klientami potrafią z siebie tylko wydusić że "rynek przypomina, że dywersyfikacja się opłaca" (cytat z biuletynu Pioneera). Może jakieś bardziej twórcze podejście by się przydało, skoro w inwestowaniu cienizna?
W ogóle to fundusze inwestycyjne zaczynają mi się źle kojarzyć: z łańcuszkami szczęścia. Tyle, że w tych łańcuszkach zarabiają pośrednicy - na opłatach manipulacyjnych. I tylko oni mają z nich zysk
Krzesimira / 87.207.224.* / 2008-01-14 22:22
Postaw sobie karty to będziesz wiedział co robić. Dobrze, że tej kasy nie straciłes na wódę, bo by ci wątroba wysiadła, Nauka kosztuje, w każdej sytuacji trzeba widzieć plusy. Od 17 stycznia będzie w górę!
Przemek1002 / 2008-01-10 20:15
ale jak długo mażna jeszcze czekać??? kiedy wkońcu to się skończy??
mario 333 / 81.190.92.* / 2008-01-10 20:24
cierpliwosci przemo ostatni beda pierwszymi
Przemek1002 / 2008-01-10 20:34
weź tu czekaj jak z każdym dniem kasy coraz mniej....
mario 333 / 81.190.92.* / 2008-01-10 20:13
mam to sama sytuacje jeszcze nie stracilem na funduszu bo nie zrealizowalem zyskow
krzysiek29 / 2008-01-10 20:40 / Uznany Gracz Giełdowy
kazdy tak mowi ale ile czasu bedzie czekac na odrobienie tych strat rok a moze 4
pchelek / 2008-01-10 21:10 / Tysiącznik na forum
a moze nigdy
ja z Pioonera dwa lata temu dalem dyla.
lipek10 / 2008-01-15 12:16
ja czekam twardo- wychodzić teraz to najgorsza decyzja, gorzej być nie może - musi byc odbicie - wtedy się zastanowię co dalej z inwestowaniem w fundusze.
inwest79 / 62.29.137.* / 2008-01-15 13:16
Moje noce sa coraz bardziej bezsenne taki stres to dla mnie za duże wyzwanie a przyszłość niepewna ja mam wpłacone 20tyś jestem w plecy już 3 tysiace.
Czy ktos może tchnąć trochę nadzieji na najbliższy rok jeśli chodzi o fundusze inwestycyjne????
Ps najgorsze że Pani w okienku potwierdziła mi że to co wpłacę to mam gwarantowane
NAjgorsze w tym wszystkim że oszukują klientów i nie mówią całej prawdy o inwestowaniu w fundusze.
slimaq / 95.160.189.* / 2009-03-07 13:47
jeśli obiecała to niech to napisze i podpisze się pod tym!!!!
tedchom / 2009-03-07 17:39 / Tysiącznik na forum
po przeczytaniu waszych wypowiedzi tylko mogę wam powiedzieć że współczuję bo tak :
1.
Jeśli ktoś kupuje jednostki funduszy akcyjnych jak są drogie, zarobiły np. 100%to znaczy że o tyle są droższe i jeśli chcemy inwestować w nie ,mając małą wiedzę to NIGDY całą kwotą tylko dokupywać sobie co jakiś czas za część pieniędzy ale trzeba się dokształcać jak to działa
2.
zarządzający funduszem np. akcyjnym stara się by mniej tracił na bessie i zarabiał na hossie jak rynek, z tym że jeśli musi 80-90% pieniędzy trzymać w akcjach a większość z nich pada to NIE MA SZANS by w tym czasie na nim zarobić.
Uważam, że teraz jest dużo bezpieczniejszy czas na kupowanie akcyjnych funduszy niż był w 2007 roku
3.
na czas spadków są dobre fundusze obligacji, surowcowe, ew. pieniężne, ale to już inna bajka, bo sami widzicie że aby zarobić 3eba mieć trochę o tym pojęcia
4.
Nie sztuka jest zarobić na hossie, ale po każdej hossie MUSI być bessa!!!!!! i wtedy jest konieczność mieć dosyć proste założeni: jeśli stracę 10-15% sprzedaję akcyjne i kupuję j/w potem jak jest taki czas jak teraz to systematycznie dokupujemy (a nie sprzedajemy ) akcyjne i tyle.
5.
Oczywiście ludzie nie zapominajcie, aby zarobić na funduszach trzeba założyć sobie min. 5 lat
6.
Wykorzystujmy reklamę w mediach ROBIąC ODWROTNIE
czyli:
jeśli reklamują sie lokaty bankowe (zysk mały ale bez ryzyka)to DOKUPUJEMY JEDNOSTKI FUNDUSZY natomiast jeśli reklamują sie fundusze że zarobiły ileś tam procent, to w tym momencie trzeba je SPRZEDAWAć I tyle
I teraz dochodzimy do sprawy dlaczego doradcy w bankach sprzedają fundy na górce,
ponieważ szukają klientów, którym można sprzedać jednostki droższe o tyle ile zarobiły by zrealizować swoje zyski i trzeba znaleźć klientów na te drogie jednostki .
jeśli kupiliście jednostki drogo to teraz trzeba sie dokształcić i odrobić straty, a potem korzystając ze zdobytej wiedzy zacząć wreszcie zarabiać czego wszystkim i sobie życzę:)
lipek10 / 2008-01-15 14:14
Ja mam (miałem) 55 000 - stratę mam podobna , bo przez pierwsze pół 2007 nieźle zarabiałem -więc najpierw traciłem zyski, a później własna gotówkę. Mimo to nie wypłacam -tez coraz gorzej spię, bo załamuje mnie tempo spadku. Rozumiem dołek ,ale codziennie około 1000 w plecy to troche stresujace...
humanoid74 / 193.200.232.* / 2008-01-15 20:06
ja ok. 3,5 lata temu zainwestowałem 5 tyś i po 3 latach miałem juz ponad 11 tyś zachęcony tym dałem sie namówić i w najgorszym z możliwych terminów tj w lipcu zainwestowałem 20 tyś z których straciłem do dzisiaj 6 tyś. Na początku spadków nie panikowałem, ale teraz sie już trochę boję, ale raczej nie wypłacę w tym momencie. Z tamtej pierwszej inwestycji straciłem w ciągu 6 miesięcy połowę zysku :-(
gregori / 83.29.19.* / 2008-03-18 09:11
Ja mam też podobną sytuacje,zainwestowałem ok.17000zł w maju tamtego roku i do teraz straciłem jakieś 21%.Spadki na pewno jeszcze będą,ale jak się śledzi na bieżąco to od razu wiadomo że FIO.jest inwestycją długoterminową i najpóżniej za 2 lata nasze straty powinny być równe zeru,lub jak ktoś będzie śledził cenę jednostki na bieżąco,i nabywał w tedy jak będą spadki jednostki,to zysk jakiś będzie,może nawet 15%.Ja nadal kupuje jednostki,ale teraz z głową.To są moje prywatne prognozy na tą sytuacje,ale jestem optymistą. ;-)
Kopnięta / 176.221.123.* / 2018-01-01 17:52
akurat,po 8 latach strata 15000 zł bez widoku na zysk.Ile czekać chyba do śmierci.Rozbój w biały dzień jak z wszystkim nas szwabią.
dianka / 91.201.18.* / 2008-10-12 16:06
no i jak co robicie ja juz mam polowe tego co zainwestowalam:( i nie wiem co robić
pko / 88.212.82.* / 2008-10-14 16:30
Ja tez mam polowe. Przenioslam na obligacyjny i wyplacam. Dosc tego chorroru.
Zanim to odbije w TFI to moze 3 lata.
czarnykruk1975 / 2008-10-22 13:28
Co dalej z Pioneerem? Trzymać czy sprzedać? Kiedy dno?
pauletta / 89.77.153.* / 2008-10-28 13:19
Ja zainwestowałam 2 lata temu w pioneer zrównoważony 10 tys i na dzień dzisjejszy mam 44% strat. Wypłacam (choc straciłam sporo pieniędzy, które miały byc na studia :( chociażby dlatego, aby ci złodzieje nie mieli pozywki z resztek moich pieniędzy. Przestrzegam przed pioneerem gdzie maklerzy w nieudolny sposób zarządzają pieniędzmi( o ile tych ludzi mozna w ten sposób nazwac bo moim zdaniem w ogóle sie na rzeczy nie znaja)Jeżeli ktos chce miec pewny zysk to radzę kupic obligacje Skarbu Państwa. Ludzie z pioneera to po prostu złodzieje!!!
dymdom / 83.19.252.* / 2009-01-16 16:11
ja stracilem 4 tys niewien co dalej robic
dfvfaba / 83.19.252.* / 2009-01-16 16:12
moze ktos wie czy bedzie w góre
rrrad / 87.207.88.* / 2009-01-16 18:03
wszyscy mowia ile stracili nie bardzo jestesmy zainteresowani waszymi wzlotami i upadkami
sytuacja nie jest najlepsza na gieldzie i na rynku moze zrobic konwersacje na akcje obligacji ale na to tez juz chyba nie czas ja czekam do maja i dokupuje
platek73 / 83.28.228.* / 2009-01-23 18:38
kryzys pokazał jacy są specjaliści w pionierze,kiedy była hossa to i cieć wypracował by zysk, pewne większy od psełdo ekonomistów.
ktoś2 / 217.197.73.* / 2009-01-30 21:02
tez nie wiem co robić, bank zapewnia że się odrobi tylko czekać, czekać, czekać.........czy tak będzie faktycznie, czy to kiedyś minie?włożyłam w Pioneera wszystkie oszczędności jakie miałam tragedia to dla mnie...
bjhcvxj,hd / 91.150.164.* / 2009-03-06 13:54
ten fundusz to sciema
vfghmt / 91.150.164.* / 2009-03-06 13:56
to niedlugo sie calkiem rozawli wybierac kase radze
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy