trzeźwo myślący
/ 217.153.44.* / 2008-05-14 09:43
Generalnie pomysł zastąpienia abonamentu dotacją jest dobry.
Koszt dotacji to realnie pensja 1 osoby ją obsługującej w ministerstwie + opłata za przelew dotacji (lub kilku przelewów jeśli pójdzie w transzach).
W tej chwili zbieranie abonamentu od naiwnych lub nawiedzonych zajmuje się cały aparat urzędniczy KRRiTV liczący przynajmniej 140 ludzi (tyle podawano za czasów grupy trzymającej władzę), który rocznie generuje koszty milionowe.
Media publiczne zawsze były, są i będą politycznie sterowane i finansowane z podatków/parapodatków. Czemu tego nie uprościć likwidując przynajmniej jedną fikcję w tym kulawym państwie? Skończmy z tym.
Ponadto jeśli ktoś nadal bardzo będzie chciał przelewać swoją emeryturę na rzecz mediów publicznych, to niech sobie wpłaca na zasadzie honorowego członkostwa w klubie przyjacół mediów publicznych, etc. Nikt mu nie zabroni.
Argumenty, że koniecznie należy małpować Brytoli są bezzasadne. Rozwiązanie prostsze i tańsze niczego tu nie zmienia. Media publiczne są/będą finansowane przez podatnika. Oszczędność na KRRiTV pójdzie do mediów, a nie na etaty w KRRiTV. Kilkanaście baniek PLN.
Pozdrawiam