Oszołomowaty
/ 89.229.89.* / 2011-05-14 16:35
Z blogu Matki Kurki ... trochę przemyśleń, które w 95 % pasują mi do tego co obserwuję :
".... Mogę sobie pisać, że mnie nie interesują jakieś stare gadki, a Kępa to taka, a Karski melex. Tylko, że nawet tu widzę, jak ludzie patrzą na politykę. Patrzą płytką emocjonalnością, dla mnie wybór jest analizą głównych kierunków działań, Kaczor jest dla mnie gwarantem, że nie sprzeda się szemranemu biznesowi, bo ci go nienawidzą, nie będzie się podlizywał tępym mediom, bo on ich nienawidzi. Nie sprzeda się Ruskim, nie da Niemcom, bo zna swoją wartość, w UE będzie walczył o Polskę, a nie foto z Sarko. W gospodarce Kaczor nie narobił żadnego bałaganu, oddał tę działkę ludziom, którzy zostawili finanse w rewelacyjnym stanie, w porównaniu do tego co się dzieje teraz. No i w końcu wymiana kadr, wypieprzenie starych obrotowych komuchów, co dla mnie jest warunkiem jakichkolwiek zmian. Tusk ze swoimi pozerami nie wypełnia żadnego z tych punktów, dlatego mnie wisi, że Sobecka, Mularczyk, Kępa, byle przynajmniej Rybiński był ministrem finansów, Kowal spraw zagranicznych, a na ministra sprawiedliwości Kamińskiego, albo jeszcze większego fanatyka. To są dla mnie polityczne wybory, ale tak wybiera człowiek do tego myślący, ludzie wybierają inaczej, nawet tu można poczytać jak i to po obu stronach. Ci co wybierają Kaczora nie są lepsi od tych co Tuska kochają. Kryteria są tożsame, emocjonalne i estetyczne, rzadko się zdarza, żeby ktoś użył głowy, oczy, uszy, nos brylują...."