poprostupoprostu
/ 188.147.95.* / 2013-02-11 16:49
po czterdziestu latach szlajania się po tym kraju różnej maści szumowin, zdrajców, sprzedawczyków oraz tzw. wyślizganych, mających jedno tylko marzenie, aby się korzystnie sprzedać, celem stania się nachapanym, a także potomstwu wyżej wymienionych, za zupełne nieporozumienie należny uznać, że wspomniana czerń mieni się "narodem". Naród to obywatele, a nie klientela chamstwa, zdrady i pospolitego dziadostwa. Stąd też prosty wniosek, że należy ze wszystkich sił, działać na przekór modelowej swołoczy. To jest istota obrony przed kompletnym zdziczeniem.