Forum Polityka, aktualnościKraj

PiS: Plan Tuska to zbiór pobożnych życzeń

PiS: Plan Tuska to zbiór pobożnych życzeń

Money.pl / 2010-01-30 17:42
Komentarze do wiadomości: PiS: Plan Tuska to zbiór pobożnych życzeń.
Wyświetlaj:
yuki / 77.65.44.* / 2010-01-31 08:50

PiS: Plan Tuska to zbiór pobożnych życzeń


Pan prezydent już czeka z vetem na wszystko.
Elendir / 2010-01-30 22:11 / Łowca czarownic
Trochę trwało nim PR PiSu podjął decyzję jak krytykować propozycje Tuska. I jak widać wciąż mają ludzi za bałwanów nie będących w stanie przeczytać dłuższego dokumentu, nigdy do niego nie zajrzą więc będzie im można wmówić że brak w nim konkretów. Można się zastanawiać ile z tego planu uda się wprowadzić, ale bynajmniej twierdzenie że nie ma w nim konkretów świadczy o kompletnym ignorowaniu faktów.

Co zabawniejsze mówią to ludzie którzy sami konkretami nigdy nie grzeszyli (chyba że chodziło o przejęcie władzy w TVP lub stworzenie służb specjalnych skupionych na działalności politycznej w celu utrzymania władzy).
m-53 / 83.24.48.* / 2010-01-30 22:53
Popadasz w ton propagandysty. Krytykujesz krytykujących odbierając im prawo do krytyki i obrzucając obelgami. Robisz to natychmiast, bez zastanowienia. Wyrażasz zdziwienie, że krytyka następuje po jakimś czasie. Normalnym wydaje mi się przeczytanie, zastanowienie, analiza i dopiero wtedy wydanie opinii.
Jak ci się podoba fragment bełkotu przytoczony przez Kluzik-Rostkowską???

Pokaż te konkrety. Konkretnie.
Ponownie zacytuję Grasia.
Paweł Graś podkreślił , że plan należy traktować jako propozycje.


Propozycje nie są planem. Jasne.

PROPOZYCJA: Dobrze zjemy i napijemy się.

PLAN: Antek kupi flaszkę (za swoje), Bartek drugą (na kredyt), Czarek schaboszczaki (na zeszyt), Darek kartofle (od babci), Edek da chatę (ciotki), Franek kupi popitkę, Grześ ugotuje, Heniek sprzątnie po imprezie, Irek rozwiezie ferajnę, Jacek dostarczy aspirynę (ukradnie w kiosku).
Plan, chłopcze: A,B,C,...I,J.

Jasne?
Widzisz różnicę między propozycją a planem?

Ponadto popełniasz błąd logiczny. Uporczywie odwołujesz się do przeszłości, a przecież mieliście myśleć o przyszłości.
To ja, jako zatwardziały moher i ciemnogrodzianin mogę spytać o pełne szuflady, zapewnienia o nieistnieniu kryzysu.
Elendir / 2010-01-31 17:32 / Łowca czarownic

Krytykujesz krytykujących odbierając im prawo do krytyki i obrzucając obelgami.

Krytykuję krytykę która nie ma odzwierciedlenia w faktach. Krytykuję krytykę, która byłaby dokładnie taka sama niezależnie od tego jak wyglądałyby propozycje rozwiązań.

Wyrażasz zdziwienie, że krytyka następuje po jakimś czasie. Normalnym wydaje mi się przeczytanie, zastanowienie, analiza i dopiero wtedy wydanie opinii.

Jakby krytyka faktycznie była wynikiem przemyśleń o programie, jakby mówiła to rozwiązanie nie jest dobre gdyż A, B i C, to również moja wypowiedź byłaby inna. Tymczasem krytyka która została przedstawiona wskazuje na brak znajomości treści którą niby ma krytykować.

Propozycje nie są planem. Jasne.

Jak dla mnie propozycje rozwiązań zupełnie spokojnie można traktować jako wstępny plan rozwiązania. Rozwiązanie problemu z reguły poprzedzone jest propozycją jak tego dokonać. Zamieniając ten Twój przykład:

Propozycja: Co myślicie o tym żeby Antek kupił flaszkę (za swoje), Bartek drugą (na kredyt), Czarek schaboszczaki (na zeszyt), Darek kartofle (od babci), Edek dał chatę (ciotki), Franek kupił popitkę, Grześ ugotowałby, Heniek posprzątałby po imprezie, Irek rozwiózłby ferajnę, a Jacek dostarczyłby aspirynę (ukradnie w kiosku).

Czy jest to propozycja? Czy jest to również plan?

A oto kilka zdań z tych propozycji (cytuję część narzędzia skacząc rochę przypadkowo po dokumencie):
Wprowadzenie obowiązku lokowania wolnych środków wybranych jednostek sektora
finansów publicznych w formie depozytu (na rachunkach) prowadzonego przez Ministra
Finansów.
Objęcie funkcjonariuszy i żołnierzy rozpoczynających służbę od 1 stycznia 2012 r.
zasadami powszechnego systemu emerytalnego.
Wprowadzenie obowiązku stosowania kas fiskalnych przez prawników i lekarzy oraz
przez osoby wykonujące niektóre inne zawody.
Dopuszczenie możliwości prowadzenia prywatyzacji w trybie aukcji elektronicznej, która
została wprowadzona rozporządzeniem Rady Ministrów z 28 lipca 2009 r., zmieniającym
rozporządzenie w sprawie szczegółowego trybu zbywania akcji Skarbu Państwa (Dz. U.
Nr 127, poz. 1054).
Odstąpienie od stosowania nietrwałych form zagospodarowania nieruchomości Zasobu
Własności Skarbu Państwa, takich jak dzierżawa, najem i oddanie gruntów
w administrowanie.

Jak dla mnie zdania te są dość konkretne, a przynajmniej na tyle by wynikało z nich co ma zostać zrobione (w niektórych miejscach są zresztą dodatkowo uzupełniane przez inne zdania z dokumentu). Jeżeli ktoś nie rozumie tego rodzaju zdań to jak dla mnie znaczy że nie potrafi czytać ze zrozumieniem.

Ponieważ nie sądzę by nikt w PiS nie potrafił czytać ze zrozumieniem to jak dla mnie oznacza że zwyczajnie mają większość ludzi za branów nie będący w stanie przeczytać tego rodzaju dokumentu.

Więc jeżeli chcesz krytykować, to krytykuj konkretne pomysły. Z uzasadnieniem swojego stanowiska. Tylko nie wmawiaj że w dokumencie nie ma żadnych konkretów.

Ponadto popełniasz błąd logiczny. Uporczywie odwołujesz się do przeszłości, a przecież
mieliście myśleć o przyszłości.

Jakie mieliście? Niby na czym polega mój błąd logiczny?

To ja, jako zatwardziały moher i ciemnogrodzianin mogę spytać o pełne szuflady

Moje szuflady generalnie nie są pełne gdyż to co się da to trzymam w wersji elektronicznej.

zapewnienia o nieistnieniu kryzysu.

Przed wyborami pisałem że w Polsce będzie kryzys i że w związku z tym chciałbym by w Polsce rządziła PO gdyż w ten sposób najlepiej przejdziemy przez ten kryzys. Między innymi dlatego że nie będzie populistycznego budżetu, który za jakiś czas by nas jeszcze więcej kosztował. Rozwój sytuacji potwierdził moje przewidywania więc nie mam podstaw do zmiany stanowiska.
sc / 99.233.52.* / 2010-01-31 09:38
Też lubię słowo ,,ciemnogrodzianin’’. M-53 bardzo ładnie wyjaśniłeś, plus doskonały przykład, różnicę pomiędzy planem a propozycją. A czy miałbyś jakąkolwiek podstawę aby powiedzieć, że PiS miałby także plan kosolidacji finansów i to równie dobry jak PO? Myślę, że coś tam ma jako zgodnie z rolą partii opozycyjnej. Natomiast nikt nie mógłby dać nam gwarancji, że plan PiS-u okazałby się lepszy, jak podobnie nie moglibyśmy powiedzieć, że politycy PiS-u są lepsi od polityków PO lub odwrotnie. Przynajmniej ja nie mógłbym dać żadnych gwarancji. Atak Rostowskiej był prawidłowy tylko z tego powodu, że rolą opozycji jest polemika. Wszystko inne to co powiedziała to kit. Bo tak na prawdę to ona nie zrobiła wysiłku aby przedstawić kontrargumenty. Prawda? Jej praca w opozycji ma wartość zerową. Jeżeli nawet założymy że PO powiedziało kit to już mamy dwa kity. Teraz jeśli chodzi o plan i propozycję. Jeżeli twój przełożony w pracy powie, że ma dla ciebie propozycję to wybacz mi ale ty wiesz, że musisz to zrozumieć jako plan pracy dla siebie. Zgadzasz się z tym? Czyli nastąpiła zmiana znaczenia słowa, której nigdy byś nie zaakceptował w swoim powyższym przykładzie. W przypadku Tuska jest zupełnie podobnie, z tym że przedstawił plan a z pewnych powodów nazywa go grzecznie propozycją. Powodami tymi są: bierny opór policji, stoczniowców, górników, administracji i innych ciemnogrodzian. Czym to przełamać? Powstaje olbrzymie ryzyko, że cokolwiek Tusk postanowi zrobić, lub ktokolwiek inny, to może się nie udać z powodu powszechnego oporu. Osiągnięcie sukcesu przez akceptację planu Tuska, prawdopodobnie nie może być sprawdzone np. (zgaduję) metodą Monte Carlo bo ryzyko jest w ludzkiej niechęci do zmian. Dlatego nazywa swój plan propozycją oraz ma nadzieję, że większość tak to właśnie rozumie no i poza tym brzmi przyjemniej. Ja bym zaakceptował bo jeżeli plan nie jest perfekcyjny to idzie w dobrym kierunku.
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2010-01-30 18:10
... szczypiornistów. I przewalili mecz.
Podobnie było w ME 2008.
Może by się ta kukła z Polski już nie ruszała bo pecha tylko przynosi. Lub lepiej, niech sobie poleci do Izraela. Tam rodzina z fozz czeka na tych dwóch eunuchów intelektualnych.
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - stos.]
m-53 / 83.24.48.* / 2010-01-30 22:54
Schizofrenia nie boli, prawda?
pan władek / 89.231.102.* / 2010-01-30 21:59
na złość mu zrobili? to bardzo szlachetne z ich strony. popieram.
m-53 / 83.24.48.* / 2010-01-30 17:42
Próbowałem przebrnąć przez ten szkic planu do założeń - ponad moje siły.
Istotnie w większości, kilkadziesiąt stron, napisany takim językiem. Zero konkretów, deklaracje chciejstwa. Kompletne pustosłowie.
Należy, zrobimy, zamierzamy,
Elendir / 2010-01-30 22:02 / Łowca czarownic
Również przeczytałem. I wydaje mi się że całkiem sporo rzeczy zostało tam napisanych dość konkretnie. Ale być może umiejętność czytania ze zrozumieniem nie jest aż tak powszechna jakby się mogło wydawać.
m-53 / 83.24.48.* / 2010-01-30 22:28
Możesz pokazać te konkrety. Kto, co, kiedy, za czyje pieniądze, jaki efekt? Takie są cechy planu, programu.
Deklaracje dyskusji i uzgodnień w nieokreślonej przyszłości nie spełniają tych warunków. To kolejne ekspose, deklaracja programowa partii. Po 30. miesiącach facet ,być może. zaczyna się dopiero budzić - z ręką w nocniku.
Bezrobotny starający się o kredyt lub dotację na najmarniejszą działalność musi przedstawić dużo konkretniejszy materiał. Nawet do mnie (jestem dostawcą i projektantem) przychodzą tacy po deklarację współpracy. Muszą mieć taki dokument. A Tusk nawet od koalicjanta nie uzyskał takiego zapewnienia. Wręcz votum separatum. Zwróć również uwagę na wypowiedź Grasia

Paweł Graś podkreślił , że plan należy traktować jako propozycje.

A propozycje planem nie są. To powinno być chyba jasne.

P.S. Mało mnie to wzrusza, ale przykro patrzeć jak zaczynasz popadać w ton schizofrenika, którego nie boli. Wycieczki osobiste świadczą wyłącznie o sile argumentacji.
Elendir / 2010-01-31 16:57 / Łowca czarownic

Możesz pokazać te konkrety. Kto, co, kiedy, za czyje pieniądze, jaki efekt? Takie
są cechy planu, programu.

Kolejne propozycje omówione są w następujących sekcjach:
Cel
Narzędzia
Adresaci
Skutki
Organ odpowiedzialny

Jedynie brakuje terminu wykonania, ale są to propozycje rozwiązań a nie harmonogram wdrożenia. Zresztą to że są to propozycje to wyraźnie jest napisane na stronie tytułowej. I jak sam zwróciłeś uwagę są to propozycje ze strony PO, które wymagają większości parlamentarnej (50% + zgoda Prezydenta z PiS lub 60%) by miały szanse wejść w życie.

Jeżeli potrafisz czytać ze zrozumieniem, to w takim razie dlaczego wprowadzasz ludzi w błąd mówiąc że nie ma tam konkretów? Twoim zdaniem z dokumentu nie wynika jakie rozwiązania są proponowane i jaki jest ich cel? Jakimi narzedziami miałyby być wprowadzane? Kto byłby za nie odpowiedzialny?

A odnośnie budzenia się z "reką w nocniku" to iż budzenie się z ręką w nocniku jest dość powszechne - jeśli popatrzeć na sytuację w innych krajach w związku z kryzysem oraz wygląda na to że jest to pierwszy rząd który się wreszcie z tą kwestią obudził. Poprzednie jakoś nie bardzo chciały podnieść ten temat.
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2010-01-30 18:00
Powiedz mi marku, gdzie rodzą się tacy idioci, którzy twierdzą, że w planie ma być napisane w czasie przeszłym dokonanym?
m-53 / 83.24.48.* / 2010-01-30 19:09
Jeżeli masz coś do powiedzenie to zrób to. Jeżeli nie tu skup się na leczeniu.

Najnowsze wpisy