została przyjęta do pracy w MSZ za czasów minister Fotygi

Pozostaje wyjaśnić za jakiego ministra urzędniczka się urodziła. Bo, za którego ministra brała dolę to pozostanie "takim małym niedomówieniem" ("wężykiem Jasiu, wężykiem!")

faktycznie została przyjęta do pracy w MSZ za czasów minister Fotygi. Ale nie będę z tego robił zarzutu -

Sikorski może nie będzie robił zarzutu. Ale to, że ją zostawili po objęciu ministerstwa w 2007r to jest zarzut który Sikorski powinien sam sobie postawić. Jak coś co zatrudniali pisiaki można trzymać w służbie zagranicznej. Powinni zrobić przegląd kadr a i przyjrzeć się czy ona nie zrobiła coś grubszego. Coś na szkodę państwa za obce srebrniki.

SIKORSKI ZAPOMINA ŻE KORUPCJA DOTYCZY OKRESU OD 2010

Dla mnie to PIS jest rakiem Polski, Polaków i całego systemu. Sikorski ma rację, bo pracownica została zatrudniona za czasów PIS i to przez Minister Fotygę. To PIS jest mistrzem afer i spisków, więc jeśli mielibyśmy iść ich ideologią, to zauważmy, że gdyby to miało miejsce podczas rządów PIS to od razu by mówili że to PO miało swoją wtykę w ministerstwie i przekręty były celowe by zdyskredytować rząd :D. Cały PIS to banda nieudaczników, dlatego nie chcę by kiedykolwiek naród dał im szansę na rządzenie i wierzę, że tak się stanie.